Niektórzy użytkownicy sportowych maszyn przeceniają swoje możliwości i jednocześnie pozwalają sobie na brawurę. To oczywiście nierozsądne.
Ten nieudany wyścig motocyklisty na drodze publicznej jest tego dobrym, choć przykrym przykładem. Wszystko zostało nagrane dzięki świadkowi, który podróżował za pojazdami uczestników drogowego pojedynku.
Użytkownik jednośladu chciał sprawdzić, jak sobie poradzi z Porsche 911. Już sam pomysł wydaje się głupi i niebezpieczny, a co dopiero jego realizacja w nieprzystosowanych warunkach. Mimo tego, śmiałek podjął się wyzwania. I na pewno tego żałował.
Nieudany wyścig motocyklisty – kosztowna lekcja pokory
Kierowca i motocyklista ruszyli gwałtownie z tzw. rolki, ale ten drugi musiał „strzelić ze sprzęgła”, co wywołało gwałtowne uniesienie przedniego koła. W konsekwencji doszło do wywrócenia przy wysokiej prędkości.
Zobacz także: DTŚ: Wywrotka motocyklisty na „zakręcie mistrzów” (Video)
Ścigacz zaczął obracać się na wszystkie sposoby i odbijać o asfalt. Ten sam los spotkał jego użytkownika. Na szczęście skończyło się jedynie na zniszczeniu maszyny i powierzchownych obrażeniach. Biorąc pod uwagę okoliczności, skutki tej brawury mogły być znacznie poważniejsze.
Niech ten nieudany wyścig motocyklisty będzie przestrogą dla wszystkich żądnych adrenaliny na drogach publicznych. To nie są miejsca przystosowane do takich pojedynków. Niejednokrotnie w takich sytuacjach dochodziło do poważnych wypadków zakończonych tragediami. Nikt przecież nie chce oddawać życia za przekręcenie manetki gazu. Nie dawajmy się sprowokować, nawet jeśli ktoś naciska.