w

Nieudane próby uratowania ofiar wypadku – auto doszczętnie spłonęło

Wypadki zawsze rodzą poważne konsekwencje. W ich wyniku dochodzi do uszczerbków na zdrowiu, a w skrajnych okolicznościach zdarzają się ofiary śmiertelne.

Gdy pojawia się ogień, to prawdopodobieństwo tragedii wielokrotnie wzrasta. Niestety, tak było w San Pablo (Kalifornia, Stany Zjednoczone). Kierowca sedana, najpewniej przez zagapienie, uderzył w betonową podporę mostu. Ruch był duży, dlatego zatrzymało się wielu świadków, którzy starali się pomóc.

Ogień skutecznie utrudniał akcję ratowniczą

Auto było jednak poważnie zniekształcone, co uniemożliwiło otwarcie drzwi. Jedna z osób próbujących ratować poszkodowanych użyła nawet piły tarczowej, ale nie przyniosło to pożądanego rezultatu. W końcu udało się wyciągnąć kierowcę przez wybitą szybę.

Niestety, jak poinformowały służby ratownicze, zmarł on w szpitalu. Jego pasażer zginął natomiast na miejscu – szybko rozprzestrzeniający się ogień nie dał szans na ratunek.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Awaria na środku jezdni – TIR zmiótł osobówkę

Kunowice: Wymuszenie pierwszeństwa pod szkołą i niezwykłe szczęście pieszych