Uciekanie przed policją nie ma sensu. Nawet jeżeli ktoś posiada szybki, wszechstronny motocykl, którym można także zjechać z asfaltu i przemierzać trudny teren.
Ten posiadacz crossa uznał jednak, że spróbuje znaleźć szczęście. To był oczywiście błąd. Po pierwsze, nie miał specjalnie mocnej maszyny, a nawet jakby miał, to w dobie łączności radiowej i monitoringu nie ukryłby się przed policyjnym sprzętem.
Po drugie, nie uciekał przez las, tylko po francuskich uliczkach. Po trzecie, nie do końca radził sobie z opanowaniem maszyny, czego dowodem była wywrotka. Gdy podnosił swój jednoślad, nadjechał nieoznakowany radiowóz i doszło do zderzenia. Jak można się domyślać, sprawca został ujęty chwilę później. Zobaczcie pościg z perspektywy… kasku:
https://www.youtube.com/watch?v=wg6sFg8uGo4