Jeżeli ktokolwiek z nas spostrzega na ulicy stosunkowo popularny samochód, jednak coś niecoś różniący się od tego, jaki niegdyś zapadł nam w pamięć, ma prawo pomyśleć, że fan tuningu przerobił znane auto i odtąd chce wozić się czymś oryginalniejszym. Podobne wrażenie mogli odnieść ci, którzy w siedzibie Volvo w Goteborgu sfotografowali co najmniej nietypowe XC60.
Najważniejsze: samochód ma sześć kół. Dwie pary umieszczono za kabiną (napotkany egzemplarz przypomina pick-upa). Ponadto konstruktorzy skrócili dach – rzecz jasna po to, by zwiększyć przestrzeń załadunkową.
Czym jest przedziwne XC60? Czyżby konceptem, który wkrótce zobaczymy na targach samochodowych, a później na drogach? Nic bardziej mylnego, otóż to jedynie praktyczny pojazd, wykorzystywany na co dzień do fotografowania seryjnych samochodów koncernu. Dzięki dużej przyczepie fotograf ma spore pole do popisu – bez problemu wykona nawet najtrudniejsze ujęcie.
Teraz to już chyba nic nas nie zdziwi.
Autor: Miłosz Bagiński-Żyta
Źródło: WCF