w

Nazywa się Praga Bohema, ale pochodzi ze Słowacji. Polacy mogą jej zazdrościć południowym sąsiadom

Praga Bohema 2023
Nazywa się Praga Bohema, ale pochodzi ze Słowacji. Polacy mogą jej zazdrościć południowym sąsiadom

Niewielu młodych fanów motoryzacji zna tę ciekawą markę. Jej historia zaczęła się w 1907 roku w Czechach. Przez niemal trzy dekady była jedną z największych firm samochodowych w Europie środkowo-wschodniej.

Po II Wojnie Światowej, kiedy produkowała samoloty, jej rozpęd zaczął słabnąć. Były wzloty i upadki. Marka straciła wpływy i można stwierdzić, że egzystowała utrzymując fabryki ze zleceń.

Najważniejsza zmiana nastąpiła w 2011 roku, kiedy została nawiązana współpraca z K-1 Engineering, czego owocem był model R4 przygotowany do wyścigów Dutch Supercar Challange. Rok później został zaprezentowany model R1, który po 3 kolejnych latach otrzymał homologację drogową.

Praga Bohema 2023
Sylwetka została podporządkowana aerodynamice

I tak rozpoczął się słowacki etap rozwoju. Jego kolejnym krokiem jest właśnie Praga Bohema. Sercem tego niezwykłego auta jest silnik 3.8 V6 z podwójnym doładowaniem. Brzmi znajomo i nie jest to przypadek. Konstrukcja pochodzi bowiem z Nissana GT-R.

Jednostka ma oddawać do dyspozycji 700 koni mechanicznych i 725 niutonometrów. Inżynierowie chcą zmodyfikować układ olejowy (zastosować suchą miskę) oraz dorzucić tytanowy wydech. Przewiduje się, że prędkość maksymalna tego modelu będzie wynosić ponad 300 km/h. Masa własna to mniej, niż tona, co zwiastuje genialne przyspieszenie. Na ten temat nie ma jednak jeszcze żadnych informacji.

Praga Bohema 2023 wnętrze
Wnętrze jest bardzo minimalistyczne

Praga Bohema ma sylwetkę prototypu przygotowanego do wyścigów długodystansowych. Widać, że wiele podporządkowano aerodynamice. Samochód jest tak surowy, że doskonale widać nawet jego zawieszenie.

Wnętrze jest oczywiście ascetyczne. Nie ma nawet typowego ekranu multimedialnego. Zamiast niego są niezbędne przełączniki. Nie jest to samochód stworzony do wakacyjnych podróży, co widać na każdym centymetrze kwadratowym.

Producent zamierza stworzyć 89 egzemplarzy Bohemy. Przewidywana cena sięga 1,28 miliona euro, co oznacza około 5 milionów złotych. Pierwsze dziesięć sztuk ma pojawić się w 2023 roku. Dostawy powinny rozpocząć się trzecim lub czwartym kwartale.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Peugeot Inception teaser

Peugeot Inception Concept ujawni przyszłość marki. Tylko dlaczego pokażą go akurat tam?

Agresja drogowa sprawcy wykroczenia w Krakowie

Kraków. Wymuszenie i agresja sprawcy. „Niech znajomi zobaczą, jakiego mają kumpla” (wideo)