w ,

Navitel R300 GPS – test

Navitel ma coraz większą gamę kamer samochodowych. Znajdziemy w niej skrajne propozycje kierowane do różnej klienteli. Model R300 powinien jednak trafić w gusta większości osób poszukujących dobrego sprzętu za rozsądne pieniądze.

Prezentowany Navitel nie wyróżnia się stylistyką. Ma kwadratową, czarną obudowę i wyraźnie wkomponowany obiektyw. Dotykowi urządzenia towarzyszy poczucie solidności. Wszystko jest tu dobrze spasowane i tak też zmontowane. Warto dodać, że nie jest to duże urządzenie, dlatego nie powinno wpływać na widoczność.

Uzupełnieniem kamery jest oczywiście uchwyt. Co ciekawe, jest on zintegrowany z przyssawką, a nie taśmą dwustronną, tak jak w znacznej części kamer tego producenta. Dzięki temu rozwiązaniu łatwiej zmieniać lokalizację kamery, co spodoba się osobom, którym zdarza się wymieniać pojazdy. Ostatnim ważnym elementem zestawu jest kabel. Dzięki długości 3,3 metra mamy możliwość poprowadzenia go bocznymi krawędziami i wpięcia dowolnego gniazda – niekoniecznie z pierwszego rzędu.

Podczas gdy większość wideorejestratorów tej klasy ma 2- lub 3-warstwowe szkło, R300 dysponuje aż 4 warstwami, co pozytywnie wpływa na jakość. No właśnie, jakość – prezentowany model oferuje nagrywanie w rozdzielczości 1920×1080 Full HD (30 fps). Kąt widzenia to przyzwoite 140 stopni. To oznacza akceptowalny obraz.

Co ciekawe, ten sprzęt ma naprawdę długą listę dodatkowych funkcji. Podstawę stanowi G-Sensor wykrywający przeciążenia (zarejestrowany wtedy materiał chroni przed nadpisaniem). Ponadto, ma wbudowany system Nightvision poprawiający jasność po zmroku. Dzięki temu szczegółowość zostanie zachowana na właściwym poziomie. Nie zabrakło także trybu parkingowego, który na postoju wykrywa ruch przed kamerą i ją aktywuje. Wtedy też można wykryć sprawcę stłuczki bądź uszkodzenia naszego pojazdu.

Pamiętajmy jednak, że ta funkcja wymaga stałego zasilania – po to, by bateria nie została wyczerpana. Na wyłączonym zapłonie trudno o właściwy dopływ energii. Navitel oferuje jednak Smart Box Max, który rozwiązuje ten problem. Jest to swego rodzaju adapter zapewniający właściwe napięcie. Wystarczy go właściwie podpiąć (poprzez złącze USB) i będzie on regulował moc potrzebną kamerze. Cena tego dodatku to ok. 100 zł.

Wróćmy do R300. Urządzenie zostało wyposażone w moduł GPS, który przekazuje nam informacje o prędkości. Co więcej, może nas ostrzec w chwili jej przekroczenia, a nawet poinformować o fotoradarach (podając odległości od nich). Wszystko przedstawiane jest na 2-calowym, czytelnym wyświetlaczu. Warto dodać, że testowany Navitel umożliwia wykorzystywanie kart o maksymalnej pojemności 64 GB.

Ile kosztuje ten model? Bez problemu znajdziemy nowe egzemplarze za 250 zł. Objęte są one 2-letnią gwarancją producenta. Warto więc zastanowić się nad zakupem, bo możliwości R300 wydają się bardzo duże, jak na tę cenę.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Niesamowity doping polskich kibiców podczas GP Węgier

Nietypowy manewr rowerzystki – potrącenie (Video)