w

Najważniejszy Mercedes właśnie zadebiutował. To nowe CLA

Nowy Mercedes-Benz CLA - przód
Najważniejszy Mercedes nowej ery - model CLA

W tym samochodzie pokładane są bardzo duże nadzieje. Kompaktowy model niemieckiej marki doczekał się właśnie nowej generacji. To najważniejszy Mercedes z perspektywy wszystkich zbliżających się premier oraz pierwszy z reprezentantów zupełnie nowej serii – zarówno pod względem technologicznym, jak i stylistycznym.

Najważniejszy Mercedes nadjechał

Na ten moment czekali liczni fani producenta ze Stuttgartu. Jego poprzednie wcielenia okazały się strzałami w dziesiątkę, bo łączyły pokolenia. Krótko mówiąc, podobały się klientom w różnym wieku i szybko stawały się bestsellerami. Czy najważniejszy Mercedes w nowym wydaniu będzie kupowany równie chętnie? Czas pokaże.

Zamiast rewolucji jest ewolucja – przynajmniej ta stylistyczna. Widać, że projektantom zależało na zaszczepieniu, jak największej liczby motywów z konceptu, ale przy zachowaniu odpowiedniego poziomu elegancji. Wyszło bardzo przyzwoicie.

Najważniejszy Mercedes nowej ery - model CLA
Nowy Mercedes-Benz CLA – pas przedni

Pas przedni zdobią nowe reflektory ze światłami dziennymi w kształcie gwiazd. Łączy je blenda LED, która biegnie pod linią maski. Jeszcze niżej wkomponowano atrapę chłodnicy, która może być lita (wersje elektryczne) lub klasyczna (warianty hybrydowe).

Profil ujawnia bardzo ładną linię, którą tworzą atrakcyjne przetłoczenia, wyraźnie opadająca linia dachu, zwężające się przeszklenia i masywne błotniki. Z tej perspektywy od razu widać, że to znane i lubiane CLA.

Najważniejszy Mercedes nowej ery - model CLA
Nowy Mercedes-Benz CLA – tył

Tył jest bardzo zbliżony do tego w aktualnej generacji. Najważniejszy Mercedes w nowym wydaniu ma jednak dodatkową listwę LED, która łączy lampy i biegnie przez szerokość klapy bagażnika. Uzupełnieniem całości jest obły zderzak.

Mercedes-Benz CLA 2026 pozostaje samochodem kompaktowym, choć jednym z największych w swoim segmencie. Wariant elektryczny ma 4722 milimetry długości, co przekłada się na rozstaw osi wynoszący 2789 milimetrów.

Mercedes-Benz CLA 2026 – wnętrze

W kabinie też zaszły spore zmiany. Wzorem innych modeli niemieckiej marki, kokpit może składać się z trzech ekranów umieszczony w jednej „tafli”. Przed kierownicą z podwójnymi ramionami (i dotykowymi przyciskami) są cyfrowe zegary (10,25 cala), które można oczywiście szeroko personalizować.

Centralny ekran multimedialny ma 14 cali i ma nowy interfejs, który oparto na zaktualizowanym procesorze. Ten instrument pokładowy jest bardzo zaawansowany i dysponuje rozbudowaną, sztuczną inteligencją. Mamy to ChatGPT4o, Microsoft Bing oraz Google Gemini. Krótko mówiąc, da się bawić i uczyć.

Nowy Mercedes-Benz CLA - kokpit
Nowy Mercedes-Benz CLA – wnętrze

Po prawej stronie, w droższych wersjach, znajduje się trzeci, także 14-calowy wyświetlacz, który jest dedykowany pasażerowi. To oczywiście gadżet. Jeśli klient z niego zrezygnuje, będzie tam lity dekor – na szczęście urozmaicony podświetleniem, by nie wyglądało przesadnie ubogo. Jeśli już o podświetleniu mowa, to warto dodać, że światła nastrojowe mają mnóstwo tonacji i szeroki zakres jasności.

Najważniejszy Mercedes dysponuje standardowym bagażnikiem o pojemności 405 litrów. Co ciekawe, wersja elektryczna ma do dyspozycji dodatkową przestrzeń pod przednią pokrywą (70 litrów). Wariant Shooting Brake powinien być jeszcze bardziej praktyczny (zadebiutuje niebawem).

Najważniejszy Mercedes nie tylko elektryczny

Niemiecki kompakt najnowszej generacji od razu będzie dostępny w dwóch wersjach elektrycznych. Pierwszy wariant to CLA 250+ EQ oferuje pojedynczy silnik z tyłu, który generuje 268 koni mechanicznych i 335 niutonometrów.

Takie wartości przekładają się na przyspieszanie do 100 km/h w 6,6 sekundy. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 209 km/h. Jeżeli chodzi o zasięg WLTP w cyklu mieszanym, to producent deklaruje między 694 a 792 kilometry, co robi wrażenie.

Nowy Mercedes-Benz CLA z profilu
Nowy Mercedes-Benz CLA – profil

Wyżej w hierarchii jest wersja CLA 350 EQ 4MATIC. Najważniejszy Mercedes w takim wydaniu oferuje dwie jednostki napędowe o łącznym potencjale wynoszącym 349 koni mechanicznych i 515 niutonometrów.

Osiągi tej odmiany są bardzo dobre. Sprint do setki trwa dokładnie 4,8 sekundy, podczas gdy prędkość maksymalna jest taka sama, jak w słabszym wydaniu (elektroniczny ogranicznik). Zasięg spada do 672-771 kilometrów, co oznacza tę samą pojemność baterii, czyli 85 kWh. Architektura 800 V umożliwia ładowanie z mocą 320 kW, co oznacza 325 kilometrów zasięgu w 10 minut.

Warto zaznaczyć, że nowe CLA nie będzie tylko elektryczne. Pojawią się także wersje hybrydowe – najpewniej nie tylko plug-in. Ze wstępnych informacji wynika, że auto będzie dostępne w konfiguracji HEV (samoładującej) z 1,5-litrowym silnikiem benzynowym, akumulatorem o pojemności 1,3 kWh, instalacją 48-woltową i jednostką elektryczną. Uzupełnieniem tego zostanie ośmiobiegowy automat.

Cennik nowego CLA powinniśmy poznać w najbliższych tygodniach. Biorąc pod uwagę zakres zastosowanej technologii, spodziewamy się nieco wyższych kwot w porównaniu do aktualnego wydania. Najbardziej czekamy na wersje z jednostkami spalinowymi, ponieważ to one będą stanowiły fundament sprzedaży.

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skoda Superb Liftback PHEV

Hybrydowa Skoda Superb Liftback już w cenniku. Ma 204 KM

Toyota Yaris Hybrid 2024

Elektryczny Yaris? Tak, niebawem