To jedna z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku. W końcu trafiła na wszystkie zapowiadane platformy i można ją kupić.
Cyberprunk 2077 to gra dla fanów mocnych wrażeń – to nie ulega wątpliwości. Jest w niej sporo przemocy i grozy, co dla niektórych stanowi element dobrej rozgrywki. Co ciekawe, pojawiają się głosy sugerujące podobieństwo do kultowej serii o nazwie GTA.
Przeczytamy to w pierwszych recenzjach, które trafiły do sieci. Mapa gry jest większa, niż fragment GTA V Los Santos (24 kilometry kwadratowe), co mówi samo za siebie. To tzw. otwarty świat, który daje szerokie możliwości działania. Poza tym, jedną z możliwych opcji jest jazda wszelkimi pojazdami.
Cyberprunk 2077 – pojazdy z gry
Wśród nich znajduje się motocykl z mangi Akira i samochód, który został zainspirowany filmem Mad Max. Z tymi maszynami związane są oczywiście misje poboczne, które z jednej strony są scalone z głównym motywem gry, a z drugiej mogą zmienić historię głównego bohatera. Warto dodać, że producent ogłosił ostatnio dodanie klasycznego Porsche 911 Turbo (930). Fani kina doskonale wiedzą, że będzie to nawiązanie do postaci Johnego Silverhanda, którą grał sam Keanu Reeves.
Nie zabrakło też wielu innych samochodów. Te najciekawsze przedstawia powyższy materiał video. Znajdziemy w nim zmodyfikowane kombi, hatchbacki, coupe, pick-upy, hiperauta, a nawet pojazdy ciężarowe. Warto dodać, że wszystkie prezentują się bardzo oryginalnie.
Maszynom towarzyszą nawet szczegółowe dane techniczne (w tym liczba koni mechanicznych). Należy zaznaczyć, że projektanci dopracowali także obraz bezpośrednio z kabin. Niektóre kokpity są naprawdę kosmiczne! Już dla samej motoryzacji warto poświęcić trochę czasu tej grze.
Cyberprunk 2077 pochłonął 8 lat tworzenia i wiele wskazuje na to, że było warto. Pozostaje jednak czekać na większą liczbę opinii zwykłych graczy, do których należy kluczowy głos w tej sprawie.