Rynek jednośladów elektrycznych jest coraz szerszy. Wśród nich prym wiodą hulajnogi, które łączą przyjemne z praktycznym.
Świetnymi tego przykładami mogą być Motus Scooty 10 Lite i Motus Scooty 10 2021. To dwa modele tego samego producenta, które różnią się od siebie na tyle znacząco, że można je kierować do innych grup nabywców.
Ich charaktery sprawiają, że te hulajnogi przodują w innych kategoriach, dlatego nie ma między nimi wewnętrznej konkurencji. Warto jednak wiedzieć, która z nich lepiej spełnia subiektywne potrzeby konkretnych użytkowników. Zaczynamy!
Design ma znaczenie
Już na wstępie mogę wszystkim oznajmić, że produkty firmy Motus wyglądają naprawdę bardzo atrakcyjnie. Widać, że ich projektanci starali się zaszczepić indywidualny styl w każdy model z osobna. To ważne dla klientów, którzy bardzo często utożsamiają się z wykorzystywanymi przedmiotami.
Zacznijmy od Scooty 10 Lite. Już na pierwszy rzut oka można dostrzec kompaktową sylwetkę. Sprzęt ma 112 centymetrów długości, 43 centymetry szerokości i 114 centymetrów wysokości. Warto dodać, że jest bardzo lekki – waży zaledwie 12,2 kilograma. Ma to ogromne znaczenie, gdy wnosimy hulajnogę po schodach, chcemy z nią wejść do środków komunikacji miejskiej lub planujemy włożyć do bagażnika.
Równie istotna jest stylistyka. Dominuje tu czerń, którą uzupełniają srebrne, szare i turkusowe wstawki. Całość prezentuje się spójnie i nowocześnie zarazem. Uwagę zwracają także zgrabnie wkomponowane elementy oświetlenia.
Motus Scooty 10 2021 o hulajnoga o znacznie większych rozmiarach. Ma 117 centymetrów długości, 47,2 centymetra szerokości i 120 centymetrów wysokości. Pod względem gabarytów przebija więc wersję „Lite”, ale ma to swoje odbicie na masie własnej, która sięga 17,8 kilograma. W tym przypadku trzeba więc użyć większej siły podczas przenoszenia, wkładania czy składania.
Przeczytaj także: Hulajnoga Motus Scooty 10 Lite – test, dane techniczne, opinie, cena
Design jest równie przyjemny, choć inny od tego z wersji Lite. Przede wszystkim dominuje tu szarość, którą wzbogacono turkusowymi i czarnymi wstawkami. Podobnie jak mniejszy brat, Motus 10 2021 posiada elementy oświetlenia, które zostały uzupełnione odblaskami.
Kluczowe różnice:
- Wyraźnie mniejsze gabaryty Motusa Scooty 10 Lite
- Wyraźnie wyższa waga Motusa Scooty 10 2021
- Indywidualny design
Motus Scooty 10 Lite ma wyraźną przewagę w kategorii wagi, dlatego łatwiej go złożyć i przenieść. Z kolei Motus Scooty 10 2021 oferuje wygodniejszą pozycję dla wyższych osób z większymi stopami. Pod względem stylistycznym oba modele reprezentują wysoki poziom.
Dotknij, stań, przyciśnij
Poruszyłem już temat wielkości, dlatego warto jeszcze na moment wrócić do podłóg, na których trzyma się stopy. To bardzo ważny aspekt, od którego w dużym stopniu zależy komfort jazdy użytkownika.
Motus Scooty 10 Lite oferuje chropowatą powierzchnię, która zapewnia dobrą przyczepność. Osoby ze stopami o rozmiarze 43-44 bez problemu zmieszczą oba buty. Motus Scooty 10 2021 oddaje do dyspozycji szerszą podłogę, która została wykończona gumą. Dzięki temu stabilność idzie w parze z możliwością łatwiejszego wyczyszczenia. W tym przypadku rozmiar stóp może być jeszcze większy.
Różnice można również dostrzec na kierownicach. Motus Scooty 10 Lite ma mniejsze „rączki”, które pokryte inną gumą. Czy to źle? Nie, ponieważ w obu przypadkach możemy liczyć pewny chwyt. Większym dłoniom będzie jednak lepiej na Motusie Scooty 10 2021, ponieważ obwód jest tu nieco większy. Dźwignie hamulca są praktycznie takie same. Co ciekawe, zastosowano tu inne dzwonki. Klasyczny (Motus 10 Lite) i obrotowy (Motus 10 2021).
Wyświetlacze są podobne, choć widać przewagę droższego modelu. Motus Scooty 10 Lite ma mniejsze cyfry prędkościomierza i przekazuje pozostałe komunikaty za pomocą pojedynczych diod. Dwie z nich (biała i czerwona) wskazują tryb jazdy, a cztery umieszczone nieco niżej (niebieskie) świadczą o poziomie naładowania baterii. Motus Scooty 10 2021 oferuje większy prędkościomierz, trzy ikony trybów jazdy (Eco, D i S) oraz wskaźnik naładowania baterii oparty na pięciu prostokątach. Wygląda to estetycznej. Obsługa w obu przypadkach jest banalnie prosta i opiera się na jednym przycisku funkcyjnym.
A co z systemami składania? Są bardzo zbliżone. Oparto je na cięgnach, które są uzupełnione dodatkowym zabezpieczeniem zapewniającym odpowiedni poziom sztywności. W przypadku Motusa 10 2021 trzeba użyć nieco większej siły, bo konstrukcja musi radzić sobie z nieco większymi gabarytami i masą. Nie ma jednak mowy o trudnościach – proces jest bardzo prosty.
Niektórych może zaskoczyć, że w obu modelach mamy do czynienia z 10-calowymi kołami. Zapewniają one odpowiedni komfort tłumienia nierówności. Zanim jednak o wrażeniach z jazdy, warto rzucić okiem na koncepcję napędową, bo w obu modelach jest nieco inna. Motus Scooty 10 Lite posiada silnik o mocy 350 W umieszczony w przednim kole. Z tyłu natomiast zastosowano hamulec tarczowy.
Różnice użytkowe:
- większa podłoga Motusa 10 2021
- hamulec tarczowy w Motusie 10 Lite
- silnik z tyłu w Motusie 10 2021
- silnik z przodu w Motusie 10 Lite
- większy wyświetlacz w Motusie 10 2021
- inne kierownice i dzwonki
Z kolei Motus Scooty 10 2021 również posiada silnik generujący 350 W, ale został on wkomponowany w koło tylne. Hamulec znalazł się natomiast z przodu.
Jest to koncepcja bębnowa, która została uzupełniona systemem odzyskiwania energii z hamowania. Ciekawe rozwiązanie żywcem wyjęte z samochodów hybrydowych (i bolidów F1!).
Hulajnogi w praktyce
Jazda Motusem Scooty 10 Lite to bardzo duża przyjemność. Kompaktowe wymiary sprawiają, że sprzęt jest bardzo poręczny i świetnie sobie radzi w zatłoczonych miejscach. Co równie ważne, silnik pracuje cicho i jest żwawy. Bez problemu rozpędza się do 25 km/h.
Przeczytaj także: Motus Scooty 10 2021 ma turystyczny potencjał. Aż 60 kilometrów na jednym ładowaniu! (test)
Motus Scooty 10 2021 pozwala odczuć, że jest większy od odmiany „Lite”, co delikatnie zdradza przyspieszenie. W obu przypadkach możemy jednak liczyć na dobrą dynamikę. Ten model ma przewagę pod postaciami dodatkowego trybu jazdy i funkcji odblokowywania prędkości, która zwiększa możliwości do 35 km/h.
Motus Scooty 10 Lite:
- v-max: 25 km/h
- zasięg: 30 kilometrów
- moc silnika: 350 W
- czas ładowania baterii: 3,5 godziny
Istotna jest także aplikacja integrująca smartfon z Motusem Scooty 10 2021. Dzięki niej możemy dostosować tryb jazdy, włączyć światła, a nawet monitorować przebieg (nie tylko dzienny, ale też całkowity). Dla wielu ma to bardzo duże znaczenie. Wydaje się, że większa hulajnoga ma także nieco bardziej wydajne oświetlenie przednie. Tylne lampki są praktycznie takie same i mrugają pulsacyjnie podczas hamowania.
W obu hulajnogach zastosowano tempomat. Wystarczy przytrzymać manetkę gazu w jednym położeniu, by po kilku sekundach aktywował się system utrzymywania prędkości (towarzyszy temu charakterystyczne „piknięcie”). Fajnie, że ktoś o tym pomyślał, bo na dłuższych dystansach można dać odpocząć prawemu kciukowi.
Motus Scooty 10 2021:
- v-max: 35 km/h
- zasięg: 60 kilometrów
- moc silnika: 350 W
- czas ładowania baterii: 7 godzin
- aplikacja na smartfony
- system odzyskiwania energii
Moc hulajnóg jest rzeczywiście taka sama, ale, jak już wspomnieliśmy prędkości maksymalne inne, ponieważ Motus 10 2021 posiada funkcję odblokowania do 35 km/h. Jego przewagą jest także bateria o pojemności 15 Ah. Zapewnia ona zasięg na poziomie 60 kilometrów. To bardzo duże możliwości, jak na hulajnogę za rozsądne pieniądze.
Motus 10 Lite posiada natomiast baterię o pojemności 7,8 Ah, która pozwala na pokonanie dokładnie 30 kilometrów. Przetestowaliśmy obie hulajnogi i dane producenta pokrywają się z rzeczywistością. Brawo.
Większa bateria oznacza oczywiście dłuższe ładowanie. Motus Scooty 10 2021 potrzebuje mniej więcej 7 godzin, by uzupełnić akumulator do końca. Z kolei Motus Scooty 10 Lite wymaga podłączenia do gniazdka na czas o połowę krótszy.
Która dla kogo?
Motus Scooty 10 Lite przypadnie do gustu drobniejszym osobom, które poruszają się zazwyczaj na krótszych dystansach i muszą częściej liczyć się z przenoszeniem sprzętu (np. po schodach). Cena? Około 1500 złotych.
Hulajnogi Motus – strona producenta
Motus Scooty 10 2021 to prawdziwy długodystansowiec. Ma nieco bardziej gadżeciarski charakter (aplikacja, system odzyskiwania energii, lepsze oświetlenie), ale jest przy tym wyjątkowo wygodny w użytkowaniu. Cena? Około 2500 złotych.
Obie hulajnogi są warte polecenia. Swoją solidnością mogą zaskoczyć producentów oferujących znacznie droższe modele o podobnych parametrach. Jeżeli ktoś podróżuje głównie po mieście i często wykorzystuje hulajnogę w celach rozrywkowych, lżejszy Motus Scooty 10 Lite będzie dobrym pomysłem. Osoby oczekujące wydajności i przydatności na dłuższych dystansach powinny natomiast postawić na Motusa Scooty 2021.