Oddanie samochodu na warsztat powinno oznaczać fachowo przeprowadzone prace serwisowe. Niestety, nie zawsze tak jest.
Mechanicy, jak to ludzie, bywają różni. Nie każdy ma w sobie wystarczający poziom uczciwości, dlatego zdarza się, że klient stara się uniknąć ryzyka przepłacenia i przed wykonaniem napraw dokonuje oględzin wraz ze specjalistą.
Jeżeli użytkownik auta posiada wystarczającą wiedzę, to taka czynność jest jak najbardziej zrozumiała. W tym przypadku jednak mogła ona spowodować utratę życia, bo pojazd został źle umieszczony na podnośniku.
W pewnym momencie wysunął się spod jednego ramiona i spadł na warsztatowe kafelki. Pod nim znajdowało się trzech mężczyzn – dwóch pracowników i klient. Jeden z nich został uderzony w plecy, ale na szczęście uniknął zmiażdżenia. Gdyby jednak doszło do takiego problemu po stronie przeciwnej, to mogłoby dojść do tragedii.