Fabryka w Tychach jest niezwykle istotnym miejscem dla całego regionu. Daje zatrudnienie wielu mieszkańcom województwa Śląskiego i stanowi ważny element gospodarki.
W obecnych czasach wiele takich zakładów ma niepewną przyszłość. Wszystko za sprawą kryzysu wywołanego koronawirusem. Obiekt uplasowany na Śląsku jest jednak bezpieczny, co ogłosił dyrektor operacyjny FCA odpowiedzialny za obszar EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka).
Włosko-amerykański projekt
Warto przypomnieć, że FCA połączyło się z PSA (Peugeot, Citroen, DS), co umożliwiło powstanie superkoncernu Stellantis. Wielu podejrzewało więc, że Tychy będą miejscem produkcji miejskich samochodów – zarówno tych francuskich, jak i włoskich.
Okazuje się jednak, że misja polskiej fabryki będzie zupełnie inna. W 2022 roku rozpocznie się modernizacja taśm produkcyjnych, by dostosować je do wytwarzania nowych modeli Fiata, Jeepa i Alfa Romeo. Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że będą to ekologiczne modele z elektrycznymi układami napędowymi.
Można podejrzewać, że będą to kompaktowe samochody, choć niewykluczone są też mniejsze modele. Póki co nie ma szczegółów dotyczących przewidywanej wydajności. Cały proces pochłonie wiele milionów i mamy nadzieję, że pomoże fabryce utrzymać dobrą kondycję ekonomiczną.