Daleko nam do wieku emerytalnego, ale już możemy się czuć motoryzacyjnymi dinozaurami.
Według badań, 81% brytyjskiej młodzieży w wieku 14-17 lat twierdzi, że chciałoby aby ich pierwszym samochodem był „elektryk”. Im wyższy wiek, tym tego typu chęci są mniejsze, ale nawet 50% 18-latków ma dokładnie takie samo zdanie. Być może następne pokolenia będą śmielej stawiać na auta elektryczne, które z pewnością za jakiś czas pozwolą na znacznie dłuższe podróże. Jeśli chcą jednak mieć pojazd elektryczny, to polecamy Melexa. A potem normalne auto, w którym będzie choć cień ducha motoryzacji. Taki trend pozwala przypuszczać, że kultowe V8 i V12 zaczną wymierać. Chyba że nastoletni obywatele dorosną do motoryzacji. W końcu młodzież musi się wyszumieć…
Źródło: Carscoops