Japończycy rozważają powrót do kultowych modeli – przynajmniej w pewnym sensie i takim też stopniu. Póki co większość informacji owiana jest tajemnicą, ale pojawiły się nieoficjalne wieści dotyczące strategii związanej z nowymi produktami.
Czy to możliwe, że Mitsubishi Pajero wróci na rynek? Kultowa terenówka była produkowana aż 15 lat – od 2006 do 2021 roku. Uznano jednak, że klienci są bardziej zainteresowani SUV-ami i crossoverami, dlatego porzucono pierwotną koncepcję tego samochodu.
Nie wszyscy jednak wybrali tę samą drogę. Niektóre marki postanowiły zachować lub wręcz wskrzesić swoje kultowe modele z napędami 4×4. Świetnym przykładem mogą być takie tuzy, jak Toyota Land Cruiser, Jeep Wrangler czy Ford Bronco.
>Mitsubishi ASX 2024, czyli lifting w dobrym kierunku
Wszystkie z wymienionych modeli cieszą się dużym zainteresowaniem i trafiają do innych grup klientów. Można pozwolić sobie na stwierdzenie, że nie mają za dużej konkurencji, dlatego dzielą się stosunkowo dużym rynkiem.
Nic więc dziwnego, że Mitsubishi rozważa powrót. W grę wchodzi nie tylko nazwa „Pajero”, ale też Montero i Shogun. Właśnie tak określano ten model, w zależności od rynku. Równie dobrze mogą pojawić się wszystkie trzy i być sprzedawane w miejscach zgodnych z ich historią.
Mitsubishi Pajero to nie wszystko
Japoński producent już realizował takie pomysły. Świetnym tego przykładem może być Eclipse Cross. Niestety, w przypadku tego modelu doszło do całkowitej zmiany pierwotnej koncepcji – atrakcyjne coupe transformowało w kompaktowego crossovera. Biorąc jednak pod uwagę tendencje rynkowe, można założyć, że takie nadwozie zyskało większą popularność, niż mogłoby to zrobić konwencjonalne Eclipse.
Oprócz Pajero, rozważany jest powrót Lancera. I to kolejna świetna wiadomość – przynajmniej w teorii. Na ten moment nie mówi się o sportowej wersji, ale wiadomo, że byłby to kompakt – a to kluczowy segment na Starym Kontynencie. Przydałby się normalny hatchback, ewentualnie liftback.
Musimy jednak ostudzić zapał konserwatywnych fanów japońskiej firmy. Duże prawdopodobieństwo, że oba modele (jeśli zostaną wprowadzone) otrzymają napędy w pełni elektryczne.
To oczywiście może znacząco ograniczyć zainteresowanie klientów. Aczkolwiek trzeba pamiętać, że Mitsubishi Pajero i Lancer mogą skorzystać z technologii aliansu, w którym są także Nissan i Renault. Dołączenie 200- lub 300-konnych hybryd byłoby ciekawym uzupełnieniem.