Infrastruktura jest coraz lepsza, ale kultura polskich kierowców niestety nie wzrasta. Właśnie dlatego powstają niebezpieczne sytuacje.
Na tym nagraniu głównymi bohaterami są mistrzowie lewego pasa i niecierpliwy kurier. Zdarzenie miało miejsce na drodze ekspresowej S6, czyli obwodnicy Trójmiasta. Jeden z kierowców został ukarany mandatem.
Na lewym pasie znajdował się sznur samochodów, który stopniowo wyprzedzał auta jadące po tym prawym. W sumie nie byłoby w tym nic dziwnego ani niepokojącego, gdyby nie bardzo duże przestrzenie na sąsiednim pasie.
Lewy pas to styl życia?
Nie rozumiemy, dlaczego po zakończeniu manewru wyprzedzania żaden z kierowców nie wrócił na prawy pas. Wszyscy trzymali się lewego, jakby mieli coś stracić na tym sąsiednim. Rozumiemy, że jest „kolejka”, ale powrót na prawy aż do momentu zbliżenia się do innego pojazdu nie powinien być dla nikogo problemem.
I wtedy pojawił się niecierpliwy kurier, który nie zamierzał dłużej czekać. Starał się nadrobić, ale nie było to ani opłacalne, ani bezpieczne. Próbował wcisnąć się przed nagrywającego, ale ten świadomie skracał dystans do poprzedzającego pojazdu.
W końcu jednak udało się znaleźć przed nagrywającym, ale odległości pomiędzy pojazdami były za małe. Hamowanie przed maską na pewno nie pomogło. Nagranie trafiło podobno na policję, gdzie kurier miał zostać ukarany.
Według nas nie tylko on zasługuje tu na karę. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo jazdy to nie walka o przestrzeń tylko przestrzeganie przepisów, rozsądne manewry i przewidywanie. Tutaj zdecydowanie tego wszystkiego zabrakło.