Mirek to bez wątpienia najpopularniejszy handlarz samochodami w naszym kraju… Kim tak naprawdę jest ta ciekawa postać?
Od razu musimy podzielić kwestie związane z wizerunkiem. Konto na jednym z facebookowych fanpage’y mówi o postaci fikcyjnej, której zbieżność z kimkolwiek może być tylko przypadkowa. I to jest w miarę zrozumiałe. Pytanie tylko, kto widnieje na tym słynnym zdjęciu…?
Jak ustalił Onet, wszystko miało miejsce w 2012 roku. Właśnie wtedy Pan Gustaw udał się na weekendową giełdę w Kielcach przy ul. Mielczarskiego. Po co? Chciał sprzedać swojego Jaguara S-Type z 1999 roku. Tak się złożyło, że był tam również fotoreporter pracujący dla gazety „Echo dnia”. Miał on wykonać kilka zdjęć do przygotowywanego przez redakcję materiału. Na jednym z nich znalazł się właśnie wspomniany Pan Gustaw.
Gdy zdjęcie znalazło się w sieci, pewien śmiałek przerobił je w odpowiedni sposób i wykorzystał jako profilowe słynnego Mirka. Potem internetowa lawina popularności była nie do zatrzymania. Najsłynniejszy handlarz, przedsiębiorca, zwolennik Passatów w TDI, stał się najbardziej rozpoznawalną, polską postacią w internecie. Dziś ma ponad 240 tysięcy zwolenników i niemal codziennie rozwesela Polaków handlowymi teoriami i historiami „z życia wziętymi”.
Warto dodać, że zarowno reporter gazety, jak i Pan Gustaw są przypadkowymi „uczestnikami” tego wszystkiego. No cóż, internet rządzi się swoimi prawami!
Zdjęcie: FB