Złośliwi twierdzą, że jesienna aura rozpoczęła sezon na takie zdarzenia. Słynny łuk na Drogowej Trasie Średnicowej w ciągu dwóch dni był miejscem trzech niebezpiecznych sytuacji.
Tym razem ogromnego pecha miał kierowca Opla Astry drugiej generacji. Na nagraniu z kamery umieszczonej po przeciwnej stronie widać, jak kompaktowy samochód wpada w poślizg. Jego użytkownik nie zdołał skutecznie zareagował. Auto zaczęło się obracać wokół własnej osi. Pojazd w końcu przeciął trzy pasy, aż uderzył w skarpę znajdującą się przy drodze. Konsekwencją tego było dachowanie na Zakręcie Mistrzów. Na tym etapie prędkość nie była wysoka, dlatego istnieje duża szansa, że nikomu nic się nie stało.
Co było przyczyną zdarzenia? Nie wiadomo z jaką prędkością jechał kierowca Opla, ale niewykluczone, że z większą, niż obowiązujące tam 80 km/h. Mokra nawierzchnia mogła dodatkowo ograniczyć przyczepność i stworzyć zjawisko aquaplaningu (warstwa wody między asfaltem a oponą, przez którą koło traci kontakt z podłożem).
Newralgiczny punkt na DTŚ
Zakręt Mistrzów znajduje się na wysokości Rudy Śląskiej. Pokonuje go dziennie wiele tysięcy pojazdów. W wielu przypadkach winni są sami kierowcy, którzy nie przestrzegają przepisów, nie dostosowują prędkości do panujących warunków lub nie posiadają wydajnych opon.
Nie jest jednak tajemnicą, że na tej drodze istnieją też inne, nawet ostrzejsze łuki, na których takie zdarzenia nie występują – a już na pewno nie z taką częstotliwością. Zdarzały się tam również niebezpieczne zdarzenia w droższych autach, które nie jechały z przesadnie wysoką prędkością. Jak to tłumaczyć?
Zakręt nie został idealnie wykonany. W chwili jego pokonywania, konieczna jest korekta kierownicą. Niektórzy robią to za gwałtownie, co sprawia, że dochodzi do nad- lub podsterowności pojazdu.
Obowiązujące tam ograniczenie nie jest więc przypadkowe. Kierowcy je często lekceważą, nie zdając sobie sprawy, że na trzypasmowej drodze może wydarzyć się coś złego w godzinach, gdy ruch jest skromny.
Receptą na wszelkie zdarzenia jest wolniejsza, spokojniejsza jazda. Niektórzy użytkownicy sugerują też postawienie fotoradaru. Przeprojektowanie newralgicznego miejsca byłoby oczywiście najlepsze, gdyby nie czas i pieniądze.