Zakup Lamborghini wymaga posiadania bardzo dużych pieniędzy lub zdolności kredytowych/leasingowych.
Nie każdy je posiada, co nie oznacza rezygnacji z marzeń. W takich okolicznościach niektórzy decydują się na zakup lub stworzenie repliki. Ten śmiałek postanowił własnoręcznie wykonać projekt, który spełni jego oczekiwania.
Zacznijmy od tego, że chciał nawiązać do Lamborghini Reventon, które zostało ujawnione w 2007 roku. Ten wyjątkowy, włoski model doczekał się jedynie 21 wyprodukowanych egzemplarzy (w tym jednego muzealnego). Aktualnie nie ma szans na kupno takiego auta za mniej, niż milion dolarów. O ile w ogóle ktoś będzie chciał je sprzedać.
Bułgarska próba
Nie dziwi więc, że znajdą się osoby, które będą chciały stworzyć „coś na wzór” Reventona. Ten Bułgar oparł swój projekt na włoskim coupe – Fiacie Coupe. Była to dość oczywista decyzja ze względu na nadwozie i niewielką cenę.
Samochód nie został jeszcze skończony, ale wszystkie proporcje, oświetlenie i elementy karoserii już są. Trudno tu mówić o idealnej kopii, ale widać, że włożono w to bardzo dużo pracy. Skrzydlate drzwi to fajny akcent, ale pozostawieni reflektorów Fiata nie było zbyt dobrym pomysłem. Można było znaleźć bardziej atrakcyjne zamienniki.
Co ciekawe, silnik został umieszczony pomiędzy osiami. To dość zaskakująca informacja. Taki zabieg wymagał naprawdę dużej wiedzy z zakresu mechaniki. Nie jest to jednak duża jednostka, tylko zwykły, benzynowy 4-cylindrowiec.
Cena zwala z nóg
W social mediach pojawiło się ogłoszenie dotyczące sprzedaży tego unikatowego samochodu. Jak myślicie, ile żąda aktualny właściciel za niedokończony wóz o wątpliwej aparycji? Po przeliczeniu na złotówki, wydatek sięga 44 593 złotych. Nie, to nie żart.
Osoba projektująca raczej nie była świadoma, że takie inwestycje nigdy się nie zwracają. Małe prawdopodobieństwo, że ktoś zapłacić choćby połowę za Fiata Coupe, którego wartość nigdy nie wzrośnie.