Mówią, że to wymierający gatunek. I mogą mieć rację. Problem w tym, że to wciąż jedna z najlepszych opcji dla rodzin, które oczekują prawdziwej praktyczności i użyteczności.
SUV-y i crossovery też mogą być szybkie, ale nie będą prowadziły się równie dobrze – fizyki nie da się oszukać. Poza tym, zazwyczaj oferują mniejsze bagażniki, które są bardzo istotne, dla większej liczby użytkowników. To też sprawia, że M3 nie ma za wielu konkurentów. W wydaniu MH3 800 Touring może uchodzić niemal za wzór – gdyby nie zużycie paliwa…
Już po samym skrócie można domyślić się, że odpowiedzialnym za projekt jest Manhart. To znany tuner, który często bierze na swój warsztat bawarskie modele w sportowych wersjach i przerabia je w taki sposób, by oferowały jeszcze więcej.
MH3 800 Touring – więcej charakteru
Kombi klasy średniej premium jest tego kolejnym dowodem. Specjaliści od personalizacji postanowili podkreślić stylistykę auta, a także zwiększyć jego możliwości napędowe. Efekty? Zdecydowanie pozytywne.
Body kit obejmuje kilka istotnych elementów. Wśród nich znajdziemy przedni splitter, który optycznie „spina się” z nakładkami progowymi. Bystre oko dostrzeże także nieco bardziej ascetyczną fakturę podwójnego grilla. Szczerze? Skoro już zdecydowano się na modyfikacje tego elementu, to można było go zmniejszyć.
Liczba zmian jest oczywiście większa. Z tyłu pojawił się spojler, a nawet dwa – nad i pod szybą. Na szczęście, ich wielkość nie jest przesadna, dlatego nie ma mowy o klimacie znanym z festynu. Ponadto, jest tu lekko zmodernizowany dyfuzor sąsiadujący z czterema końcówkami układu wydechowego.
Warte uwagi są także złote okleiny, które przełamują czerń. Pokrywają błotniki, progi i kilka załamań w zderzakach. Ich dopełnieniem są felgi w tym samym kolorze. Wieloramienne obręcze w rozmiarach 20 cali z przodu i 21 cali z tyłu, prezentują się fenomenalnie.
Niżej i mocniej
Przypomnijmy, że standardowe M3 oferuje 503 konie mechaniczne. Trzylitrowa, rzędowa szóstka o oznaczeniu S58 otrzymała nowy komputer sterujący, ale uznano, że to za mało, by wykrzesać z niej właściwą moc.
Jednostka otrzymała kute tłoki, nowe korbowody, a także większe turbosprężarki. Konieczne było zastosowanie także bardziej wydajnego intercoolera. Dopełnieniem całości jest zupełnie nowy układ wydechowy.
Efekty? No cóż, robią wrażenie. MH3 800 Touring oddaje do dyspozycji aż 855 koni mechanicznych. Aby móc je wydajnie przenieść na koła, ośmiobiegowa skrzynia automatyczna została solidnie wzmocniona.
Zachowanie stabilności przy takiej mocy nie jest łatwe, dlatego Manhart obniżył zawieszenie. Tuner nie ujawnił jednak ceny pakietu. Jego oficjalna premiera odbędzie się podczas Eseen Motor Show już 8 grudnia.