Prowadzenie własnego biznesu to trudna sztuka. Niemal zawsze trzeba szukać oszczędności i zmniejszania kosztów.
Pamiętajmy jednak, że mentalność przedsiębiorców i podejścia do interesów mogą się różnić. Stany Zjednoczone mogą być tego przykładem. Właśnie tam pewien mężczyzna prowadzi wypożyczalnie aut w swoim domu, co nie spodobało się sąsiadom.
Sytuacja ma miejsce w Hollywood na Florydzie. Głównym bohaterem jest Yosef Rabinovitz, właściciel firmy EZ LLC. W tym momencie mieści się ona w jego rodzinnym domu o powierzchni 139 metrów kwadratowych.
Jest ta firma czy nie ma?
Na terenie posesji oraz przy drodze parkuje wiele samochodów będących we flocie wypożyczalni. Wśród nich są Chevrolet Cortvette, Jeep Grand Cherokee i kilka egzemplarzy Tesli. Firma oferuje wynajem w rozsądnych cenach. Jak sugerują media, wypożyczenie Jeepa to około 75 dolarów za dzień.
Zobacz także: Wypożyczył Toyotę na minuty i mu odbiło. Agresor wysiadł z auta i zaatakował innego kierowcę (wideo)
Podejrzewamy, że Rabinovitz musiał improwizować w czasach pandemii, by utrzymać swój biznes – stąd tyle aut pod jego domem. Problem w tym, że sąsiedzi i lokalni mieszkańcy nie są z tego powodu zadowoleni.
Powodem ich irytacji jest znacznie wzmożony ruch, większy hałas oraz zanieczyszczenia, które powstają przez spaliny i wzmożoną częstotliwość mycia samochodów.
Zobacz także: Gdy „cebula” wypożyczy sportowy samochód. Normalny człowiek tego by nie zrobił (wideo)
Linia obrony Rabinovitza jest zaskakująca. Przedsiębiorca stwierdził w programie Local 10 News, że nie prowadzi pod domem swojej firmy. Teoretycznie, może być posiadaczem tylu samochodów i robić z nimi, co chce.
W praktyce, nieprzychylność sąsiadów może doprowadzić do zaognienia sytuacji i interwencji lokalnych władz, jeżeli ktoś dopatrzy się dużych naruszeń. Niektórzy twierdzą, że przez taką działalność wartość ich nieruchomości spada.