Nie ma wątpliwości, że CLS jest jednym ciekawszych modeli niemieckiej marki. Jego rozdział ma jednak zostać wkrótce zamknięty.
Od dłuższego czasu mówi się o poważnym zmniejszeniu gamy modelowej ze Stuttgartu. Zagrożona jest część kompaktów, a nawet niektóre SUV-y i coupe. Wydaje się, że takie modele jak A-Klasa Sedan czy CLA Shooting Brake nie mają przyszłości.
Z oferty ma zostać wycofane również czterodrzwiowe coupe z segmentu E. No cóż, to brzmi raczej kiepsko, biorąc pod uwagę sukces CLS-a i jego ugruntowany wizerunek. Aczkolwiek obawy mogą być nieuzasadnione.
Na miejscu wycofanych modeli, pojawią się inne. I tu mówi się o CLE. Ta nazwa wydaje się nawet bardziej adekwatna, niż CLS, bo wskazuje segment, do którego należy. Takie auto najpewniej zastąpi coupe i kabriolety zarówno Klasy C, jak i E.
Pamiętajmy, że takie wersje nadwoziowe nie są fundamentami sprzedaży, dlatego ich oferowanie może być wkrótce nieopłacalne (jeżeli już nie jest). Mercedes ma więc w planach zachować te modele, które odpowiadają jego wizerunkowi i utrzymują wysoką sprzedaż.
Te nowe również mają być oferowane szerokiemu gronu odbiorców. Pamiętajmy jednak, że sytuacja jest dynamiczna ze względu na kryzys produkcyjny oraz skomplikowaną geopolitykę. Dziś trudno być pewnym jakiegokolwiek scenariusza w tej branży. Niemniej jednak należy spodziewać się przynajmniej częściowego okrojenia gamy niemieckiego producenta.