w

Mercedes wciąż będzie oferował czterocylindrowe AMG. Przekonanie klientów może chwilę potrwać

Mercedes-AMG C 63 S E Performance
Mercedes wciąż będzie oferował czterocylindrowe AMG. Przekonanie klientów może chwilę potrwać

Powszechny downsizing powoli staje się tak zwanym „mniejszym złem”, które dla konserwatywnych fanów motoryzacji i tak bywa nie do przyjęcia. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że dalej są już tylko auta w pełni elektryczne.

I warto to mieć na uwadze. Czy tego chcemy, czy nie, przemysł motoryzacyjny zainwestował miliardy w technologię akumulatorową, co było wymuszone przez wątpliwe decyzje polityczne. Uwzględniając plany dotyczące zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych, czterocylindrowe AMG może być ostatnim tchnieniem mocnych wersji z jednostkami benzynowymi.

Decyzja o wprowadzaniu takich wariantów napędowych może nie być pożądana przez purystów, ale trzeba uczciwie przyznać, że pod względem osiągów nie ma powodów do narzekania. To samo dotyczy użyteczności, która nie jest zaburzana koniecznością ładowania akumulatora trakcyjnego.

>Mercedes-Benz GLS 450 4MATIC to SUV kompletny. Rzędowa szóstka sprawdza się znakomicie

Przypomnijmy, że czterocylindrowe AMG to już nie tylko kompakty. Taką podstawę mają także modele klasy średniej, czyli Klasa C i GLC. Oprócz niewielkich benzyniaków, dysponują elektrycznym wsparciem, z którym tworzą hybrydy plug-in ze świetnym systemem odzyskiwania energii.

Osiągi takich konfiguracji są wprost genialne. Gdzie szukać wad? Są tak naprawdę trzy. Pierwsza to masa własna, która jest windowana do około 2 ton. Druga to brzmienie benzynowego, dwulitrowego silnika (dalekie od imponującego). Z kolei trzecia ma związek z wizerunkiem. Czterocylindrowe AMG nie robi takiego wrażenia, jak rzędowa szóstka czy V8 u konkurencji.

Czterocylindrowe AMG ma przyszłość

Układy hybrydowe PHEV oparte na niewielkich silnikach benzynowych będą coraz częściej stosowane. Czterocylindrowe AMG jest oczywiście jednym z licznych tego przykładów. Musimy powoli przyzwyczajać się do ograniczenia produkcji dużych jednostek spalinowych, które niegdyś powszechnie trafiały pod maskę usportowionych aut.

Według Mercedesa, wersje plug-in, które są aktualnie stosowane spełniają oczekiwania zarówno pod względem osiągów, jak i emisji spalin. Klienci kręcą nosami na małą liczbę cylindrów, ale po przejażdżce łatwo docenić możliwości zastosowanej technologii.

Czterocylindrowe AMG
Mercedes-AMG C 63 S E Performance

W tym miejscu warto przypomnieć, że Mercedes-AMG C 63 S E Performance oferuje aż 671 koni mechanicznych, co przekłada się na przyspieszenie do 100 km/h w zaledwie 3,4 sekundy. Żadna wcześniej oferowana C-Klasa nie była tak szybka.

Można więc przypuszczać, że klienci przyzwyczają się do nowych standardów, tym bardziej że nowe pokolenia zupełnie inaczej podchodzą do motoryzacji. Mamy jednak nadzieję, że jednostki spalinowe w autach osobowych przetrwają dłużej, niż sugerują to plany Komisji Europejskiej.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to School hulajnoga elektryczna

Zbliżają się powroty do szkoły i na uczelnię. Elektryczne hulajnogi mogą je ułatwić!

Nowy Nissan Qashqai już na polskich drogach

Nowy Nissan Qashqai już na polskich drogach. Zachował stare ceny, zyskał nową twarz