w , ,

Mercedes-Maybach S 680, czyli zupełnie inne postrzegania świata za oknem (test)

Klasa S Maybach 2022
Mercedes-Maybach S 680, czyli zupełnie inne postrzegania świata za oknem (test)

Luksus może przybierać różne formy. Niemiecka limuzyna uplastycznia tę motoryzacyjną i jednocześnie sprawia, że możesz nieco inaczej postrzegać świat znajdujący się za oknem.

Mercedes-Maybach S 680 bazuje na flagowym modelu ze Stuttgartu. Dzięki monumentalnym gabarytom wyróżnia się nawet wtedy, gdy jest już ciemno i wszystko jedno. To po prostu ogromny samochód – ma 5469 milimetrów długości, 1921 milimetrów szerokości i 1510 milimetrów wysokości. Te wartości mówią same za siebie.

Mercedes-Maybach S 680 test
Monumentalna sylwetka Maybacha zwraca na siebie uwagę z każdej strony

Pas przedni ocieka chromem. Znajdziemy tu grill pokaźnych rozmiarów, który sąsiaduje ze srebrnymi kratownicami zderzaka i zaawansowanymi reflektorami. Na tym nie koniec fajerwerków. W tym modelu nawet profil wygląda ciekawie. Wszystko za sprawą tylnych drzwi, które są dłuższe, niż te przednie.

Mercedes-Maybach S 680 opinie
Ogromne rozmiary podkreślają tylne drzwi – otwierane elektrycznie

Tutaj także nie zabrakło błyszczących uzupełnień. No i te felgi o klasycznym, niemal pełnym wzorze… Z tyłu natomiast najtrudniej odróżnić Maybacha od „zwykłej Klasy S”. Oznaczenia pomogą jednak uświadomić, że o skromności nie ma mowy.

Mercedes-Maybach S 680 – wnętrze

W kabinie można poczuć się, jak w luksusowym mikroklimacie. Mimo że jest to pojazd głównie dla pasażerów, szofer też może liczyć na zmaksymalizowany poziom komfortu za kierownicą. Jakość materiałów powala. Drewno jest drewnem, aluminium to aluminium, skóra to skóra. Tę ostatnią znajdziemy nawet na podsufitce. Nie było miejsca na oszczędności.

Efekt „wow” robią także detale. Wystarczy wspomnieć o najbardziej rozbudowanym oświetleniu nastrojowym na rynku oraz elegancko „odkręcających się” głośnikach na drzwiach. Do czego się przyczepić? Przede wszystkim do fortepianowej czerni na tunelu środkowym. Takie wykończenie może porysować się bardzo szybko.

Mercedes-Maybach S 680 - wnętrze
Kokpit przeszczepiony z Klasy S imponuje nowoczesnością i oferuje dobrą ergonomię

Zegary są oczywiście cyfrowe i oferują tryb trójwymiarowy (za pomocą jednego przycisku) podążający za wzrokiem. Wygląda to kosmicznie, ale nie każdemu przypadnie do gustu. Możliwości konfiguracyjne są bardzo duże. Przed wskaźnikami zagościła kierownica z dotykowymi przyciskami. Mimo ich mnogości, nietrudno zrozumieć, co do czego służy. Fizyczne przyciski byłyby wygodniejsze, ale niekiedy high-tech jest istotniejszy niż użyteczność.

Konsolę centralną tworzy nowy ekran multimedialny oparty na zaktualizowanym systemie MBUX. To prawdziwy kombajn technologiczny, który daje ogrom funkcji. Producent dopracował także obsługę głosową, by znaczną część rozwiązań można było wykorzystać bez odrywania rąk od kierownicy. Fajnie.

Warto w tym miejscu podkreślić, że z tym instrumentem zintegrowano panel klimatyzacji. Nie trzeba jednak korzystać z przycisków funkcyjnych zmieniających interfejs, ponieważ główne ustawienia są wyświetlane przez cały czas w dolnej strefie. Dzięki temu nikt nie zatęskni za niezależnością.

Maybach S 680
Przednie fotele mogą rozpieszczać szofera każdych gabarytów

Fotele nie mają wad. Pewnie są ciężkie, ale nikt ich przecież nie będzie wyjmował. Dzięki słusznym rozmiarom sprawdzą się nawet pod najbardziej rosłymi koszykarzami NBA. Zakres regulacji pozwala na dobranie każdej oczekiwanej pozycji. Funkcje masażu, podgrzewania, wentylowania i pamięci to oczywiście nic nadzwyczajnego.

Klasa S Maybach - drugi rząd
Z tyłu jest bardzo dużo przestrzeni. Kieliszki na tunelu środkowym można uzupełnić szampanem znajdującym się w lodówce

Prawdziwa zabawa zaczyna się jednak w drugim rzędzie. Znajdują się tu dwa niezależne miejsca. Zanim jednak o nich, warto wspomnieć o drzwiach, które są otwierane i zamykane elektrycznie. Wystarczy użyć przycisku i… już. Szofer ma więc mniejszą listę obowiązków. To wszystko brzmi abstrakcyjnie, bo to przecież tylko drzwi, ale kto bogatemu zabroni?

Maybach S 680 - tylny fotel VIP
Tylny, prawy fotel może zamienić się w leżankę klasy biznes lub miejsce do pracy

VIP ma oczywiście więcej możliwości. Może zmienić wygodny fotel w jeszcze wygodniejszą leżankę. Wtedy też przednie oparcie przesuwa się do przodu i wysuwany jest podnóżek. Oprócz tego do dyspozycji jest solidny stolik – rozkładany ręcznie, szok!

W przepastnym podłokietniku znajdziemy także bezprzewodowe słuchawki, które są zintegrowane z multimediami. Ekrany umieszczone za przednimi zagłówkami oferują dostrojenie muzyki, radia, sprawdzenie wiadomości czy ekonomiki pojazdu. Jest w nich po prostu wszystko, czego można oczekiwać.

Maybach S 680 - multimedia
Multimedia dają ogromne możliwości pasażerom znajdującym się w drugim rzędzie

Jakby tego było mało, pomiędzy fotelami znajduje się jeszcze jeden wyświetlacz oparty na wyjmowanym tablecie. Pełna „ekranizacja”… Co ważne, nie trzeba jechać na sucho, bo z tyłu umieszczono kompaktową lodówkę pozwalającą na utrzymanie trunków we właściwej temperaturze. Masaże i inne bajery też są dostępne.

Maybach S 680 - bagażnik
Pojemność bagażnika jest ograniczona przez lodówkę, którą można łatwo wyciągnąć

Owa lodówka zabrakła sporą przestrzeń w bagażniku. Na szczęście można ją łatwo wyjąć i wykorzystać 495 litrów bazowej pojemności. Nie jest to wielka wartość, ale w limuzynach nigdy nie ma ogromnych kufrów. Mają się zmieścić walizki prezesa i ewentualnie plecak kierowcy. I to się mieści bez problemu.

Kluczowe parametry

Długa maska skrywa historię, która wkrótce zostanie zamknięta. Ekologiczne lobby zabija wyjątkowe konstrukcje spalinowe i forsuje układy, które są przyjazne dla środowiska tylko teoretycznie. Właśnie dlatego powinniśmy cieszyć się z takich jednostek, póki jeszcze istnieją. To benzynowe V12 o pojemności sześciu litrów. Oddaje do dyspozycji kierowcy 612 koni mechanicznych oraz 900 niutonometrów.

Mercedes-Maybach S 680 - silnik
Kultowa jednostka V12 imponuje aksamitną pracą

Przenoszeniem wszystkich wartości zajmuje się dziewięciobiegowa przekładnia automatyczna. Moc rozdzielana jest na obie osie. Masa własna Maybacha to 2275 kilogramów. Szczerze mówiąc, jestem pozytywnie zaskoczony, ponieważ spodziewałem się większej wartości, która mogłaby poważniej odbić się na właściwościach jezdnych.

Mercedes-Maybach S 680 – dane techniczne:

  • Moc maksymalna: 612 koni mechanicznych
  • Maksymalny moment obrotowy: 900 niutonometrów
  • Skrzynia biegów: dziewięciobiegowa, automatyczna
  • Napęd: na obie osie
  • Masa własna: 2275 kilogramów
  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 4,5 sekundy
  • Prędkość maksymalna: 250 km/h (elektroniczny kaganiec)
  • Średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 17 litrów (test)

Osiągi? Znakomite. Ta 5,5-metrowa limuzyna pozwala rozwijać setkę w 4,5 sekundy i rozpędzać się do 250 km/h. Zastosowano oczywiście elektroniczny ogranicznik. Średnie zużycie paliwa raczej nie zainteresuje szefa, ale kierowcę – jak najbardziej. Oczywiście nie chodzi o koszty, tylko częstotliwość odwiedzania stacji. W cyklu mieszanym zmieściłem się w 17 litrach. To niewiele więcej, niż podaje producent. Nie wariowałem za kierownicą, ale też nie próbowałem być przesadnie oszczędny.

Wrażenia z jazdy topowym Maybachem

Zamykasz drzwi i jesteś odseparowany od świata zewnętrznego – bez względu na to, które miejsce w kabinie wybierzesz. Masz wrażenie, że wszystko zwalnia. To zasługa świetnie wygłuszonego wnętrza, które nie pozwala na niepokój. W tym aucie nie czuć prędkości. Trzeba więc uważać, by nie wysiąść przy 40 km/h… To tak pół żartem, pół serio.

Maybach S 680 2022
Maybach S 680 imponuje komfortem tłumienia nierówności i poziomem wyciszenia

Komfort, jaki daje pneumatyczne jest niesamowity. Tu nie ma półśrodków. Można odnieść wrażenie, że nierówności są pokonywane nie przejeżdżaniem, a przepływaniem. Kierowca też może poczuć się, jak na wodzie, co nie oznacza braku precyzji układu kierowniczego. Wręcz przeciwnie. Mercedes-Maybach S 680, mimo gabarytów, naprawdę dobrze radzi sobie z zakrętami. Duży w tym udział tylnej osi skrętnej, która pomaga pokonywać ostre łuki i manewrować na ciasnych parkingach. Świetne rozwiązanie.

Nowy Mercedes Maybach
Tylna oś skrętna sprawia, że manewrowanie tym autem nie stanowi żadnego problemu

Zastosowany silnik jest po prostu idealny. Aksamitnie pracujące V12 lekko porusza nadwoziem ujawniając swój potencjał. Ostatni raz czułem się tak w Bentleyu Flying Spurze W12, choć muszę przyznać, że zespół napędowy Mercedesa pracuje jeszcze płynniej. To zasługa nie tylko jednostki, ale też naprawdę bardzo dobrze zestrojonego automatu. Czapki z głów.

Ile kosztuje Mercedes-Maybach S 680? Usiądź wygodnie

No dobrze, czas spojrzeć na cennik. Mało kto jest w stanie zbliżyć się kapitałem do nabycia takiego samochodu, co sprawia, że nabywca będzie czuł się wyjątkowo. Zawsze. Mercedes-Maybach S 680 4MATIC to wydatek 1 043 400 złotych. Bez opcji, rzecz jasna. Prezentowana sztuka wyposażona w długą listę dodatków została wyceniona na około 1 300 000 złotych. Warto dodać, że w ofercie jest też słabsza odmiana, S 580 4MATIC oparta na czterolitrowym V8 (503 konie mechaniczne), która startuje od 809 400 złotych.

Mercedes-Maybach S 680 - front
Odmiana S 680 startuje od ponad miliona złotych

Tym samochodem można jeździć bez dojeżdżania do celu – jakkolwiek to brzmi. Sama podróż jest bowiem ogromną przyjemnością. Krótko mówiąc, czujesz się tu zazwyczaj lepiej, niż na zewnątrz. A to bardzo rzadka wartość.

Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Carlos Sainz

Grand Prix Wielkiej Brytanii 2022: Sainz ze zwycięstwem!

Potrącenie pieszego w Gdańsku

Gdańsk. Potrącenie pieszego wychodzącego z tramwaju (wideo)