Po debiucie wersji AMG, przyszedł czas na Maybacha. Oto najbardziej luksusowa odmiana GLS-a – w pełnej okazałości.
Trzeba przyznać, że robi wrażenie. Pierwsze, co rzuca się w oczy to ogromny grill z wąskimi uzupełnieniami. Co ciekawe, w atrapę nie wkomponowano gwiazdy, która wylądowała na masce pod postacią tzw. celownika. Ciekawie prezentuje się też chromowana wstawka w zderzaku biegnąca przez całą jego długość. Nie zabrakło też wieloramiennych felg, oferowanych w trzech rozmiarachh Auto ocieka prestiżem z każdej strony, co mają podkreślać srebrne uzupełniania. Miał być przepych i jest…
We wnętrzu dominują najlepsze materiały wykończeniowe i wzorcowe spasowanie. Wszystko sprawia wrażenie bardzo mięsistego i o rozmiar większego niż w innych samochodach… Kokpit tworzą oczywiście dwa ekrany, z których lewy odpowiada za wskaźniki, a prawy został zintegrowany z multimediami. Z tyłu znajdziemy dwa indywidualne fotele z szerokimi możliwościami regulacji – można je nawet rozłożyć. Nie zabrakło także wygodnych podłokietników, osobnej klimatyzacji, poduszek na zagłówkach, drewna i tabletu sterującego.
GLS 600 ma pod maską 4-litrowe V8 Biturbo oferujące 558 km i 730 Nm. To tzw. miękka hybryda zintegrowana z instalacją 48V. Dzięki funkcji EQ Boost, możliwy jest dodatkowy zastrzyk 22 KM i 250 Nm. Za przeniesienie mocy na wszystkie cztery koła odpowiada 9-biegowy automat. Auto przyspiesza do pierwszej setki w 4,9 sekundy i rozpędza się do 250 km/h. Średnie zużycie paliwa według producenta to około 12 litrów w cyklu łącznym.