Niemiecka marka nie próżnuje. Przyjechała do Monachium z naprawdę ciekawymi projektami. Kolejnym z nich jest luksusowy SUV.
Trudno nie odnieść wrażenia, że Mercedes-Maybach EQS Concept ma sprostać oczekiwaniom azjatyckich klientów. Jego design jest tak mocno biżuteryjny, że w Europie może zostać uznany za sporą przesadę.
Samochód ma zaokrągloną sylwetkę SUV-a, która z pewnością wpływa na aerodynamikę. W oczy rzucają się wąskie, minimalistyczne elementy świetlne – zarówno z przodu, jak i z tyłu. Uwagę zwraca również imitacja grilla, w którą wkomponowano listwy LED. Jedynym klasycznym akcentem jest tu „celownik” na masce.
Futurystyczne wnętrze
W kabinie dzieje się bardzo wiele, podobnie jak w pokazanych nieco wcześniej elektrycznych sedanach (EQS i EQE). Kokpit jest praktycznie taki sam i opiera się na jednym gładkim panelu, w który wkomponowano cyfrowe wskaźniki, centralny ekran multimedialny i wyświetlacz dla przedniego pasażera.
Jako że to Maybach, z tyłu zamontowano dwa indywidualne fotele przedzielone wysokim tunelem. Wśród dobrodziejstw znajdują się oczywiście podnóżki, lodówka, systemy masażu, nastrojowe podświetlenie, dodatkowe ekrany, świetny system audio i panel sterowania.
Luksusowa niewiadoma
Podejrzewamy, że przynajmniej część elementów wykończeniowych nie trafi do seryjnego modelu, co oczywiście ma związek z praktycznością oraz kosztami. Mercedes-Maybach EQS skrywa napęd elektryczny, ale producent nie powalił się danymi technicznymi.
Wiadomo jedynie, że samochód korzysta z nowej płyty podłogowej. Baterie litowo-jonowe znajdujące się w produkcyjnej odmianie mają zapewniać do 600 kilometrów zasięgu. Data debiutu rynkowego nie została jeszcze ustalona.