Do sieci trafiły grafiki, które przedstawiają kolejny elektryczny model marki ze Stuttgartu.

Czego możemy się spodziewać? W uproszczeniu, Mercedes EQE będzie pomniejszoną wizją modelu EQS, który debiutował kilka miesięcy temu. Koncepcja pojazdu pozostanie taka sama, podobnie jak wykorzystywany nurt stylistyczny. Wymiary będą jednak nieco skromniejsze.

Jak widać na oficjalnej zapowiedzi, samochód będzie miał obła sylwetkę, która z pewnością sprzyja wartościom aerodynamicznym. Nie zabraknie także elementów oświetlenia tworzących jeden wspólny motyw (przez całą szerokość).

„Ekranizacja” wnętrza

Podobnie, jak w EQS, Mercedes EQE będzie oferował bardzo futurystyczne wnętrze, w którym znajdziemy trzy ekrany złączone jednym panelem. Jak można się domyślać, nawet pasażer ma przed oczami wyświetlacz.

W samochodzie wykorzystano system MBUX najnowszej generacji, który wyróżnia się mnogością funkcji i dopracowaną obsługą głosową. Nie zabrakło też cyfrowych wskaźników, co jest oczywistością. Mercedes zrobiłby niezłe zamieszanie, gdyby zamontował analogowe zegary.

Przedstawiciele marki nie ujawnili jeszcze gamy wersji napędowych, ale powinna być ona zbliżona do tej z EQS. Podejrzewamy więc, że auto będzie dostępne z układami elektrycznymi oferującymi od 329 do 516 koni mechanicznych. Liczymy również na zasięg sięgający 800 kilometrów. Czy zostanie stworzona także wersja AMG? To pytanie pozostaje otwarte.

O kolejnych wieściach na temat tego modelu będziemy informować na bieżąco. Mercedes EQE zadebiutuje podczas Auto Show w Monachium.