Firma GAD Motors postanowiła wziąć na warsztat najmocniejszą odmianę Mercedesa klasy średniej – C63 AMG. Co uległo zmianie?
Wszystko, co znajduje się pod maską. Panowie postanowili wymienić silnik na ten, który pracuje w E-klasie AMG – seryjnie generuje 555 KM. To jednak zbyt mało do tunerów… Dlatego też dorzucili dwie sprężarki, a także zmienili oprogramowanie, układy wydechowy i dolotowy. Dzięki tym modyfikacjom auto generuje teraz 850 KM i ponad 1300 Nm momentu obrotowego.
To z kolei pozwala na przyspieszenie do setki w 3,1 sekundy i rozpędzenie się do 350 km/h. Takie wyniki umożliwia między innymi napęd na cztery koła (4MATIC). Trzeba przyznać, że to prawdziwy supersamochód, który może równać się z najmocniejszymi Lamborghini i Ferrari dostępnymi na rynku.
Źródło: WCF
bardzo fajny design. Ja w sumie najbardziej lubie auta wloskie, ale i to do mnie przemawia… Mimo to zawsze bedzie mnie ciagnelo w strone maserati i ich poteznych silnikow w ukladzie V