Najmocniejszy, seryjny model w historii niemieckiej marki doczekał się już licznych pakietów od znanych tunerów. Oto kolejny z nich.
Oto Mercedes AMG GT Renntech, który został oparty oczywiście na topowej, ,spalinowej wersji napędowej. Warto od razu ujawnić, że firma podeszła do tematu kompleksowo, dlatego oprócz modyfikacji technologicznych, doszło również do zmian związanych z estetyką pojazdu.
Czy 4-Door wygląda teraz lepiej? To już kwestia gustu. Z pewnością jeszcze bardziej zwraca na siebie uwagę. Jak grałeś w Need For Speed Underground 2, to z pewnością będziesz miał tu dobre skojarzenia.
Auto zostało wzbogacone przeprojektowanymi zderzakami, nakładkami progowymi, nową maską i okleiną, która łączy czerwień z bielą i czernią. Dzięki tym zabiegom, niemiecki sportowiec prezentuje się naprawdę atrakcyjnie.
Mercedes AMG GT Renntech
Najważniejsze mieszka jednak pod maską. Przypomnijmy, że seryjna „63-ka” skrywa czterolitrowe, podwójnie doładowane V8, które generuje 639 koni mechanicznych i 900 niutonometrów. Współpracuje z nim dziewięciobiegowy automat, który kieruje moc na obie osie.
Taka konfiguracja waży 2131 kilogramów. Osiągi? Rewelacyjne. Samochód rozwija setkę w ciągu 3,1 sekundy i rozpędza się do 315 km/h. Tuner uznał jednak, że pakiet wzmacniający jest i tak dobrym pomysłem.
Zastosowane zostały większe turbosprężarki Stage II, nowa mapa sterująca silnikiem, układ dolotowy z włókna węglowego, nowe pompy paliwowe i kilka innych poprawek. Efekty? 1196 koni mechanicznych i 1256 niutonometrów. Tak, absurdalne wartości.
Warto podkreślić, że taka moc jest dostępna na 100-oktanowym paliwie. Przy wykorzystaniu tego powszechnie dostępnego na stacjach, potencjał spada do 965 koni mechanicznych, co wciąż jest horrendalną liczbą.
>Mercedes-Maybach Night Series. Ekscentryczni milionerzy już zacierają ręce
Warto również wspomnieć o osiągach. Skrzynia biegów otrzymała nowe oprogramowanie, by dostosować się do większego stada koni. Mercedes AMG GT po modyfikacjach rozpędza się do setki w zaledwie 2,4 sekundy. Z kolei 160 km/h można zobaczyć po upływie 5,5, a 225 km/h – w ciągu niecałych 10 sekund.
Jak widać, zakres zmian jest bardzo duży. Pakiet RIIIx kosztuje 94 980 dolarów – nie obejmuje samochodu, rzecz jasna. Podejrzewamy, że znajdzie się kilku chętnych.