AMG GT to szczyt sportowej gamy Mercedesa. Jak wiele innych modeli, dostępny jest w różnych wersjach. Tym razem do oferty trafiła ta najbardziej charakterna.
Zdradza to już design. Odmiana Black Series wygląda jak wyciągnięta prosto z toru wyścigowego. Ma poszerzone nadwozie, zmienione zderzaki, maskę z wlotami powietrza, nakładki progowe, pokaźny dyfuzor, obniżone zawieszenie i ogromne skrzydło na tylnej klapie, które potrafi generować duży docisk (nawet 400 kg przy 200 km/h).
AMG GT Black Series ma gruntownie zmodyfikowany silnik
We wszystkich wersjach GT Coupe znajdziemy 4-litrowe V8 Bi-Turbo. Na pierwszy rzut oka, tutaj też mieszka ten silnik, ale uległ on licznym modyfikacjom, które pozwoliły zyskać inne oznaczenie: M178 LS2. W skład wszystkich zabiegów wchodzą turbosprężarki (każda generuje po 1,7 bara każda), zmieniona kolejność zapłonów i płaski wał korbowy. Te nowości przyczyniły się do wydajniejszego korzystania z wyższych obrotów. Deserem jest układ wydechowy, dzięki któremu brzmienie jest jeszcze lepsze. Wśród osprzętu znajdziemy także chłodnicę pochodzącą z GT3. Inżynierowie zastosowali jednak znacznie więcej podzespołów z wyścigowych AMG.
Benzynowy, doładowany silnik oferuje 730 KM i 800 Nm. Jak można się domyślać, osiągi są genialne. Pierwszą setkę można zobaczyć po 3,3 sekundy, a drugą – po niespełna 9. Prędkość maksymalna to 325 km/h. To naprawdę wyjątkowe rezultaty, bo cała moc trafia tylko na tylne koła.
Pakiet torowy i cena AMG GT Black Series
Dla najbardziej wymagających klientów, Mercedes zaoferuje specjalny pakiet z myślą o jeździe torowej. W jego skład wchodzą fotele z czteropunktowymi pasami, solidna rozpórka i tytanowa klatka. Póki co, marka nie podała oficjalnego cennika, ale można spodziewać się kwoty zbliżonej do 1,5 miliona złotych.