w

Mercedes-AMG GT Black Series kontra Project One. Absolutna deklasacja

Mercedes-AMG GT Black Series vs Project One
Mercedes-AMG GT Black Series kontra Project One

Flagowy model sportowy marki ze Stuttgartu doczekał się bezpośredniego starcia z nową, wyczynową maszyną, którą stworzyli ci sami inżynierowie.

Nie ma wątpliwości, że Mercedes-AMG GT Black Series to piekielnie szybka, wręcz wyczynowa maszyna, która w odpowiednich rękach potrafi dać mnóstwo frajdy z jazdy. Jak na jej tle wypada Project One?

No cóż, młodsza konstrukcja jest naszpikowana najnowszą technologią i już jej design sugeruje, że bliżej jej do torów wyścigowych, niż dróg publicznych. I tak też jest w rzeczywistości. Jej osiągi po prostu imponują.

Warto w tym miejscu podkreślić, że próbę porównawczą wykonali specjaliści niemieckiego producenta, dlatego nie ma mowy o wątpliwych intencjach – w końcu oba samochody pochodzą z tej samej stajni.

Mercedes-AMG GT Black Series kontra Project One

Zacznijmy od tego modelu, który lepiej znamy. Mercedes-AMG GT Black Series skrywa podwójnie doładowaną, czterolitrową jednostkę V8 generującą 730 koni mechanicznych i 800 niutonometrów. Cały potencjał trafia na tylną oś za pośrednictwem siedmiobiegowej przekładni automatycznej.

Jak na tym tle wypada Mercedes-AMG Project One? Sercem jest tu doładowana, benzynowa jednostka o pojemności 1,6 litra. Jej uzupełnieniem są cztery silniki elektryczne. Łączny potencjał to aż 1000 koni mechanicznych. Warto dodać, że auto dysponuje napędem na obie osie.

Poniższy materiał udowadnia, że nowość jest po prostu poza zasięgiem topowego AMG GT.  Aż trudno uwierzyć, że jest tak duża różnica w przyspieszeniu. Start na korzyść Project One nie dziwi (przewaga napędu na wszystkie koła), ale z każdym kolejnym metrem dystans pomiędzy tymi samochodami staje się coraz większy.

Niemieccy inżynierowie stworzyli prawdziwego potwora na czterech kołach. Jak widać, warto było czekać kilka lat na debiut tej maszyny. Nigdy wcześniej nie było czegoś takiego na rynku.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BMW XM Pick-up

BMW XM Pick-up. Niby bezsensowne, ale…

Tragedia podczas ślubu

Dramat na ślubie. Trzyletni syn młodej pary został śmiertelnie potrącony przed kościołem