Poprzednia generacja Mercedesa klasy E, czyli W212, trafiła na warsztat firmy Posaidon.
Nie znacie tego tunera? Dzięki temu projektowi z pewnością go zapamiętacie. Za bazę posłużyła topowa wersja AMG. Pod względem stylistycznym trudno dostrzec jakieś wyraźne zmiany. Może jedynie wieloramienne felgi nie wyglądają na oryginalne. Znacznie więcej dzieje się pod maską. Silnik został rozwiercony do pojemności 6,5 litra, zyskał wydajniejsze turbosprężarki oraz nowy intercooler. Nie zabrakło również nowej mapy jednostki napędowej. Ponadto, zastosowano lepszy układ wydechowy, który oferuje jeszcze przyjemniejsze brzmienie. Według przedstawicieli Posaidona, elegancka E-Klasa dysponuje teraz mocą 1090 KM. Niemiecka limuzyna może więc ukarać takie tuzy świata motoryzacji, jak Lamborghini Aventador, Porsche 918 Spyder czy Bugatti Veyron. A to przecież rodzinne auto…