Frankfurt jest również ważnym miejscem dla poważnych firm tuningowych. Przykładem może być tu Mansory, które zaprezentowało McLarena MP4-12C po sporych modyfikacjach.
W oczy rzuca się przede wszystkim czarno-zielony lakier, który nie pozwala przejść obok auta obojętnie. Nie mogło oczywiście zabraknąć dodatków z włókna węglowego (obudowy lusterek, spojler tylny), a także 20-calowych felg. Tuner postanowił także wymienić maskę.
Mansory „pogrzebało” też w silniku, dzięki czemu moc podskoczyła do 670 KM. Teraz McLaren może przyspieszyć do pierwszej setki w 2,9 sekundy i rozpędzić się do 352 km/h. Cena? Skromne 420 000 euro…
Źródło: WCF