Toyota poszerza swoje wpływy i zaczyna kształtować japońską motoryzację po swojemu. Liczne marki muszą się przystosować.
Świetnym tego przykładem jest producent z Hiroszimy, którego strategia w dużej mierze zależy od „współpracy” z Toyotą. Dla przykładu, Mazda2 2022 to tak naprawdę Yaris, tyle że z innym znaczkiem. Właśnie poznaliśmy polski cennik tego nowego modelu.
Bazowa wersja wyceniona jest na 79 900 złotych. Okazuje się, że to niemal 3 tysiące złotych mniej, niż za Toyotę. Skąd ta różnica? Wystarczy przeanalizować listę wyposażenia, by dostrzec, że Mazda2 w podstawowej konfiguracji nie posiada lakieru metalizowanego. Po jego dokupieniu, staje się droższa od Yarisa.
W podstawie (Pure) klient otrzymuje m.in. klimatyzację automatyczną i bogaty pakiet systemów bezpieczeństwa. Do multimediów trzeba jednak dopłacić 4500 złotych. Za auto z drugim poziomem wyposażenia trzeba zapłacić 89 900 złotych. Flagowy wariant wyceniono natomiast na 103 900 złotych.
Dla kogo?
Podobnie jak w przypadku „przebierańców” od Suzuki (Swace-Corolla, Across-RAV4), producent może liczyć na zainteresowanie głównie wiernych klientów, którzy są przyzwyczajeni do konkretnych marek.
Mazda2 2022 występuje w podstawie z napędem hybrydowym. Oparto ją na jednostce benzynowej, która wraz z silnikiem elektrycznym oferuje 115 koni mechanicznych. Przenoszeniem tego potencjału na oś przednią zajmuje się bezstopniowa przekładnia automatyczna.
Warto dodać, że Mazda2 2022 będzie przez kilka miesięcy oferowana równocześnie z poprzednią generacją. Chętni mogą już pytać dealerów o szczegóły.