Włoska marka stopniowo odkrywa karty. Nowy model zostanie oficjalnie zaprezentowany już 22 marca.
Wkrótce poznamy więc Maserati Grecale 2022. To kolejny SUV, który trafi do gamy tego producenta. Widać, że władze dostrzegły potencjał w takich konstrukcjach – podobnie zresztą, jak inne firmy.
Co ciekawe, już w zeszłym roku mieliśmy poznać ten samochód. Kryzys na rynku motoryzacyjnym (związany z problemami produkcyjnymi) sprawił jednak, że debiut został przesunięty o kilka miesięcy.
Maserati Grecale – czego się spodziewać?
Najnowsze zdjęcia ujawniają samochód w kamuflażu, ale bardzo skromnym. Jest nim okleina, która tak naprawdę niewiele zasłania. Doskonale widać wszystkie elementy oświetlenia, szyby, grill oraz zderzaki.
Dostrzegalne są wszystkie kształty. I na tej podstawie można już stwierdzić, że Maserati Grecale 2022 prezentuje się bardzo zgrabnie. Mamy jednak mały problem z jego tożsamością stylistyczną. Pasy przedni i tylny bardzo przypominają SUV-y Jaguara. Z daleka wielu na pewno się pomyli.
Pod względem gabarytów nie będzie zaskoczeń. Nowość uplasuje się pod Levante. Można więc przypuszczać, że zostanie najtańszym modelem w gamie tej marki.
Informacje na temat układów napędowych nie są jeszcze znane. Wydaje się, że Maserati Grecale 2022 będzie dostępne z bogatą paletą silników, wśród których nie zabraknie zarówno jednostki V6, jak i układu hybrydowego. Podejrzewamy, że sportowa odmiana może mieć nawet 500 koni mechanicznych.