w

Marka Xpeng wjeżdża do Polski. Na początek trzy modele

Xpeng G6 - kabina
Xpeng G6 - wnętrze

W naszym kraju pojawiło się kilkunastu chińskich producentów samochodowych. To jednak nie oznacza, że ekspansja z Państwa Środka została zakończona. Można odnieść wrażenie, że dopiero się rozkręca. Kolejne firmy z Chin zamierzają spróbować swoich sił na polskim rynku. Wśród nich jest marka Xpeng, która zapowiedziała swój debiut.

Marka Xpeng nadjeżdża

Nie jest to najbardziej doświadczony gracz z Azji, ale jego tempo rozwoju robi wrażenie. Marka Xpeng została założona w 2014 roku, czyli niewiele ponad dekadę temu. Jej pierwsze auta trafiły na rynek cztery lata później.

Do tego momentu sprzedała 500 tysięcy egzemplarzy swoich pojazdów, co jest bardzo dobrym wynikiem. Biorąc pod uwagę krótki staż rynkowy, ambicje i zasięgi, można ją nazywać chińskim odpowiednikiem CUPRY.

Plany dotyczące ekspansji modelowej są duże. Zaznaczmy, że marka Xpeng planuje być obecna na ponad 60 rynkach – i to do końca 2025 roku. Od 2021 jest już w niektórych zakątkach Starego Kontynentu – na przykład w Norwegii. Wśród nowych regionów znajduje się Polska. Oficjalny debiut nastąpi już w drugim kwartale.

Marka Xpeng razem z Inchape

Zacznijmy od tego, że Chińczycy dogadali się z grupą Inchape, która ma w naszym kraju sporą liczbę salonów różnych marek. Będzie teraz również oficjalnym dystrybutorem Xpeng. Czy była to dobra decyzja? Z pewnością musiał zostać dostrzeżony potencjał.

Marka Xpeng model G6
Xpeng G6

„Wprowadzenie naszej marki na rynek oraz partnerstwo z Inchcape wzmacniają europejskie ambicje Xpeng. Cieszymy się, że możemy przedstawić polskim konsumentom nowy standard mobilności elektrycznej, łącząc innowacyjną technologię Xpeng z wyjątkowym designem, oferując niezrównane doświadczenia, które spełniają oczekiwania współczesnych kierowców.” – stwierdził – Alex Tang, Dyrektor Departamentu ds. Międzynarodowej Sprzedaży i Serwisu Xpeng.

Wypowiedź Tanga ujawnia, że chiński producent zamierza skupić się na samochodach elektrycznych. I tu widzimy pewne zagrożenie – biorąc pod uwagę specyfikę polskiego rynku. Inni producenci z Państwa Środka starają się dywersyfikować swoją ofertę, by dopasować produkty do potrzeb lokalnych klientów. I tak powinna zrobić także marka Xpeng, jeśli chce utrzymać się dłużej.

Gama modelowa

Warto dodać, że nie będzie to budżetowa oferta produktowa – przynajmniej pod kątem technologicznym. Xpeng korzysta z nowoczesnej platformy SEPA 2.0, która wykorzystuje system szybkiego ładowania (architektura 800V) oraz układ CTB (Cell-to-Body) integrujący baterię z nadwoziem, co poprawia sztywność i zmniejsza masę własną.

Marka Xpeng model G9
Xpeng G9

Jeżeli chodzi o modele, to początkowa gama oprze się na trzech propozycjach. Flagowy model, czyli Xpeng G9 to spory SUV dysponujący bogatym wyposażeniem i mocnym układem napędowym. W topowym wydaniu oddaje do dyspozycji aż 551 koni mechanicznych i układ AWD, co przekłada się na rozpędzanie do setki w 3,9 sekundy.

Marka Xpeng zaproponuje także model G6, czyli SUV-a w stylu coupe. On także może dysponować mocnym, 476-konnym układem napędowym. W tym przypadku przyspieszenie do 100 km/h trwa 4,1 sekundy.

Marka Xpeng model P7
Xpeng P7

Modelem, który ma pomóc wizerunkowo będzie P7, czyli sedan o niebanalnej stylistyce. Podobnie jak pozostałe modele, uzyskał pięć gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP. A to oznacza dostosowanie do norm obowiązujących na Starym Kontynencie.

Ceny wyżej wymienionych samochodów nie zostały jeszcze ujawnione. Powinniśmy je poznać za kilka tygodni. Xpeng poinformował jedynie, że oferta będzie objęta 5-letnią gwarancją oraz darmowymi aktualizacjami Over the Air (OTA).

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opel Grandland - profil

SUV Opla z rabatem 45 000 zł. Nawet Chińczycy przecierają oczy

BMW M8 - tył

Silniki V8 BMW nie zostaną wycofane. Decyzja już podjęta