Niemiecki SUV klasy średniej premium stał się bazą nowego projektu znanej firmy zajmującej się personalizacją aut.

Wybór padł oczywiście na topową odmianę tego modelu. I tak powstał Manhart MHX3, który jest propozycją dla osób poszukujących czegoś ponad ofertą bawarskiej marki. Seryjne BMW X3 M nie jest w stanie dorównać przerobionemu egzemplarzowi.

Przypomnijmy jednak, że model bez modyfikacji skrywa doładowaną jednostkę S58 z podwójnym doładowaniem, która generuje 503 konie mechaniczne i 650 niutonometrów. To i tak świetne parametry, biorąc pod uwagę przeznaczenie pojazdu.

Manhart MHX3 600 – jeszcze więcej mocy

Tuner zdecydował się zmienić jednostkę sterującą. Zastosował własny podzespół o nazwie MHtronik. Nie zabrakło również ulepszonego układu wydechowego ze sterowaniem zaworami. Manhart oferuje także modyfikacje zawieszenia z pakietem sprężyn obniżających (-30 milimetrów) firmy H&R.

Wróćmy jednak do mocy, ponieważ to ona jest tu najważniejsza. Dzięki wszystkim zmianom technologicznym układu napędowego, potencjał BMW X3 M wzrósł do 626 koni mechanicznych oraz 785 niutonometrów. Osiągi nie zostały ujawnione, ale można podejrzewać, że przyspieszenie d setki trwa około 0,4 krócej. Prędkość maksymalna również mogła wzrosnąć.

Manhart MHX3 600 oferowany jest w różnych konfiguracjach. Klient może zdecydować się jedynie na mapowanie silnika, co będzie oznaczało koszt około 2860 euro. Czy warto? To już indywidualna kwestia. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że oferta obejmuje również BMW X4 M.