Ta historia od samego początku brzmi dziwnie, ale niewykluczone, że do podobnych zdarzeń będzie dochodziło coraz częściej – w różnych zakątkach świata. I tu można pokusić się o stwierdzenie, że postęp technologiczny nie idzie w parze z aktualizacją prawa.
Jak można dostać mandat za jazdę na elektrycznej walizce? W bardzo prosty sposób. Aczkolwiek najpierw wyjaśnijmy, czym w ogóle jest to urządzenie, bo raczej niewielu Polaków miało szansę je kiedykolwiek spotkać na żywo. O użytkowaniu już nie wspominając…
To swego rodzaju hulajnoga albo niewielki pojazd elektryczny, który ma zintegrowane miejsce na bagaż. Swoją stylistykę przypomina właśnie walizkę, tyle że uzupełnioną kierownicą i kołami. Co ciekawe, taki sprzęt można kupić w Polsce.
>Razor Crazy Cart XL – driftuj ile chcesz!
Z ciekawości przejrzeliśmy lokalne portale ogłoszeniowe i rzeczywiście można nabyć dokładnie takie same modele za około 3000 złotych. Czy zdobędą popularność nad Wisłą? Pewnie tak, choć potrzeba na to czasu. Warto jednak zaznaczyć, że są bardziej użyteczne, niż można przypuszczać.
Mandat za jazdę na elektrycznej walizce
Ta historia miała miejsce w Japonii. Tamtejsza policja nałożyła na kobietę mandat za jazdę na elektrycznej walizce. Teoretycznie, nie jest to zabronione, ale wymaga posiadania odpowiednich uprawnień, ponieważ takie konstrukcje są traktowane jak motorowery i skutery z silnikami o pojemności do 50 centymetrów sześciennych.
Do zdarzenia doszło 13 marca. Urządzeniem, na którym przemieszczała się kobieta było najpewniej Airwheel SE3. Co ciekawe, taka walizka na kołach może rozpędzić się do 13 km/h. Nie jest to może zawrotna prędkość, ale wystarczająca, by na takich kółeczkach i bez amortyzacji móc zrobić sobie krzywdę.
Kobieta nie była świadoma, że walizka z napędem może być traktowana jak pojazd mechaniczny. Prawo w Japonii jest jednak nietypowo sporządzone, ponieważ jazda rowerem z elektrycznym napędem nie wymaga posiadania uprawnień.
Na kobietę nałożono więc mandat, a do tego zorganizowano konferencję prasową, by nagłośnić sprawę i poinformować innych nieświadomych użytkowników takich wynalazków. Biorąc pod uwagę rozwinięcie tamtejszej społeczności, na pewno spora liczba osób zakupiła taki sobie taki sprzęt.
Elektryczna walizka – co potrafi?
Wszystko zależy od konkretnego modelu, ale walizki z napędami elektrycznymi zazwyczaj umożliwiają zabranie ze sobą mniej, niż 20 litrów bagażu. Posiadają bezdętkowe koła i mogą osiągać około 13-15 km/h.
Moc silników takich urządzeń waha się od 100 do 200W, co wystarcza do w miarę sprawnego nabierania prędkości. Warunkiem jest równa nawierzchnia, ponieważ silniki są za słabe, by radzić sobie ze wzniesieniami.
Co istotne, walizki zostały dostoswane do przewożenia liniami lotniczymi, a to oznacza, że ich akumulatory trakcyjne (odłączane) mają wszelkie atesty. Można z nimi wchodzić na pokład. Niewykluczone, że staną się ulubieńcami stewardess.