Na chwilę przed debiutem dotarliśmy do grafik przedstawiających najnowszy model koreańskiej marki.
Hyundai Bayon 2021 to SUV reprezentujący segment B. To oznacza, że jego rywalami będą takie tuzy, jak Nissan Juke, Renault Captur i Peugeot 2008. To bardzo mocno obsadzony segment, dlatego walka o klienta nie będzie łatwa.
Awangardowa stylistyka
Pod względem stylistycznym nie ma powodów do narzekań. Auto zostało odważnie narysowane i to akurat nie dziwi – projektanci tej marki od jakiegoś czasu nie stosują półśrodków. To dobrze, bo Hyundaie zaczęły się wyróżniać.
Podobnie, jak w modelu Kona, na szczycie przedniej części karoserii znajdują się wąskie listwy ledowe, które pełnią funkcję świateł dziennych. Niżej znalazły się reflektory, duży grill oraz obły zderzak.
Jeszcze większe wrażenie robi tył samochodu. Właśnie tam znajdziemy zestaw bardzo nietypowych elementów. Zacznijmy od lampy, które są pionowo umieszczonymi bumerangami. Co ciekawe, łączy je czerwony pas świetlny umieszczony tuż nad logo -dzieli on szybę na dwie części. To jeden z podzespołów składający się na nietypowy kształt klapy bagażnika.
Gwoli ścisłości dodajmy, że koreański SUV ma 4180 mm długości, 1775 mm szerokości i 1490 mm wysokości (1500 mm z 17-calowymi kołami). Jego rozstaw osi sięga 2580 milimetrów.
Znajome wnętrze
Wzorem licznych konkurentów, instrumenty kokpitu zostały przejęte z miejskiego modelu, czyli i20 nowej generacji. To oznacz bardzo ładny projekt z cyfrowymi wskaźnikami, duży, sprawnie działającym ekranem dotykowym i niezależnym panelem klimatyzacji. Z pewnością nie zabrakło też licznych schowków i kieszeni ułatwiających rozmieszczenie mniejszych przedmiotów.
Wyposażenie może obejmować znacznie więcej. Klient będzie mógł dokupić wydajny system audio (najpewniej firmy Bose), a nawet selektor trybów jazdy. Nie zabraknie także zróżnicowanych tapicerek.
Jeżeli chodzi o jakość materiałów, to na pewno będzie zbliżona do tych ze wspomnianego, miejskiego hatchbacka. To oznacza twarde, ale solidnie zmontowane plastiki. Możemy też spodziewać się nieco większej przestrzeni, niż w i20 – szczególnie w drugim rzędzie i nad głowami. Warto dodać, że bagażnik ma pojemność 411 litrów. Po złożeniu drugiego rzędu jego możliwości rosną do 1205 litrów.
Hyundai Bayon – silniki
Ofertę otworzywolnossąca konstrukcja 1.2 MPI oferująca 84 konie mechaniczne. To jedyny silnik występujący z 5-biegowym manualem. Dokładnie taki sam zestaw posiada KIA Stonic, czyli rodzima konkurentka Bayona.
Dużym zainteresowaniem powinien cieszyć się motor 1.0 T-GDI generujący 100 koni mechanicznych. Może on współpracować z 6-biegową przekładnią manualną lub automatyczną skrzynią DCT o siedmiu przełożeniach. Na tej jednostce powinny być oparte tzw. miękkie hybrydy (z instalacją 48V), które mają elektryczne wsparcie podczas rozpędzania.
Bayon zostanie również wyposażony w liczne systemy bezpieczeństwa. Nabywca będzie mógł wyposażyć swoje auto w takie rozwiązani, jak:
- Asystent utrzymywania pasa ruchu (LKA)
- Asystent podążenia na pasie ruchu (LFA)
- Inteligentny tempomat bazujący na danych systemu nawigacji (NSCC)
- Inteligentne ostrzeganie o ograniczeniach prędkości (ISLA)
- Asystent świateł drogowych (HBA)
- Asystent unikania kolizji czołowych (FCA) z wykrywaniem pieszych i rowerzystów
- System monitorowania uwagi kierowcy (DAW)
- System ostrzegania o odjechaniu poprzedzającego pojazdu (LVDA)
- System monitorowania tylnej kanapu (ROA)
- System monitorowania martwego pola (BCW)
- Asystent monitorowania martwego pola (BCA)
- Asystent unikania kolizji podczas parkowania (PCA-R)
- System unikania kolizji podczas cofania (RCCW)
- Asystent unikania kolizji podczas cofania (RCCA)
- Asystent parkowania (PA
Jeżu… jakie to paskudne 😀
Biorę. Mnie kupili.