Na polskich drogach jest wciąż bardzo niebezpiecznie. Niektóre sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca.
Lubuska policja udostępniła kompilację zdarzeń drogowych, które mrożą krew w żyłach .Część z nich to efekt nieuwagi. Jest też bardzo wiele przejawów głupoty, brawury i brak szacunku do innych uczestników ruchu.
Materiał trwa niecałe dwie minuty, ale i tak znajdziemy w nim mnóstwo historii, które stworzyły ogromne zagrożenie. Niektóre z nich skończyły się wypadkiem. Najczęściej pokazywane przewinienia to:
- wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu
- potrącenia
- wymuszenia pierwszeństwa
Niestety, polscy kierowcy wciąż pozwalają sobie na skrajnie nieodpowiedzialną jazdę i nic nie wskazuje na to, by na drogach było po prostu bezpieczniej. Problem tkwi w umiejętnościach oraz mentalności.
Sami sobie stwarzamy niebezpieczeństwo
Od dwóch ostatnich dekad widać dokładnie wzrost poziomu jakości infrastruktury drogowej w Polsce. Oczywiście, wciąż nie jest idealnie, ale zdarzenia, do których dochodzi rzadko są związane z oznakowaniem lub nawierzchnią.
Zazwyczaj za przyczynę kolizji, wypadku lub innej niebezpiecznej sytuacji odpowiada sam uczestnik ruchu – kierowca, motocyklista, rowerzysta, użytkownik hulajnogi, pieszy itp. Aby unikać takich zdarzeń należy zawsze być skoncentrowanym i ostrożnym. Przestrzeganie przepisów, dokładne rozglądanie się oraz wyobraźnia to czynniki, które mogą wyraźnie zmniejszyć zagrożenie. Nigdy nie będziemy w stanie wyeliminować go do zera (inni bywają nieostrożni), ale warto minimalizować ryzyko.