Japońska marka stara się maksymalnie dywersyfikować swoją klientelę, czego efektem jest współpraca z artystami i projektantami mody.
Wśród tego towarzystwa znajdziemy Harrisa Reeda, który otrzymał propozycję stworzenia własnego wariantu flagowego SUV-a. Jak można się domyślać, zmiany nie były oparte na oficjalnym konfiguratorze dostępnego dla zwykłych nabywców. Tym sposobem powstał Lexus RX Ruby Red Rim.
Inspiracją miał być „Czarnoksiężnik z krainy Oz” i rubinowe kapcie Dorothy – jakkolwiek to brzmi, efekt jest naprawdę widowiskowy. Niewykluczone, że zainteresują się nim nawet profesjonalne firmy zajmujące się modyfikacjami.
Lexus RX Ruby Red Rim
Kluczowe są tu felg wieloramienne o turbinowym wzorze. Ich brokatowa powłoka rozświetlana jest za pomocą diod LED. Centralne dekle mają kształt rubinowego rdzenia. Całość potrafi rozpraszać światło w sposób trudny do podrobienia.
Projektant mody postawił także na dwukolorową karoserię – czerwony przód przechodzi w czarny tył. Owe przejście utrzymało płynność, co widać na cieniowanych drzwiach.
Efekt robi wrażenie, ale utrzymanie takich biżuteryjnych felg bez skaz jest bardzo trudnym zadaniem. Projekt sprawdzi się więc na pokazach, ale nie nadaje się do codziennego użytkowania. Niemniej jednak warto docenić Reeda za pomysłowość.
Samochód został zaprezentowany podczas 50-lecia słynnego „W Magazine” w Nowym Jorku. Teraz czeka go mozolny objazd Stanów Zjednoczonych, który potrwa aż do końca 2023 roku.