Topowa wersja japońskiego coupe przeszła lifting. Auto debiutuje na targach NAIAS w Detroit, gdzie po raz pierwszy zostanie ujawnione szerokiej publiczności.
Zacznijmy od stylistyki. Największą zmianą jest pas przedni, gdzie pojawiły się nowe reflektory, które zostały zintegrowane z ledami do jazdy dziennej. Nie zabrakło też zmodyfikowanego grilla (oczywiście w kolorze czarnym) i przeprojektowanego zderzaka. Z tyłu pojawiły się natomiast rasowo wyglądające lampy z ciemnym wypełnieniem oraz inny dyfuzor. Warto zaznaczyć, że znaczna część nowych elementów została zaprojektowana pod kątem lepszej aerodynamiki.
Sercem RC F pozostaje 5-litrowe V8, które generuje teraz 463 KM i 520 Nm. Dzięki tym wartościom i procedurze startu, prezentowany Lexus osiąga pierwszą setkę w zaledwie 4,1 sekundy. Poza tym, pojawiły się komponenty z aluminium i sztywniejsze wahacze poprawiające wydajność zawieszenia. Dzięki temu auto prowadzi się jeszcze lepiej.
Lexus RC F Track Edition
Na tym nie koniec nowości. Wraz z poliftingową wersją pojawiła się limitowana seria Track Edition. Pod względem designiu wyróżnia ją m.in. pokaźny spojler na tylnej klapie i nowe elementy z włókna węglowego (m.in.: dach, maska, przegroda). Auto zostało udoskonalone w dziedzinie aerodynamiki – w tworzeniu optymalnych rezultatów pomagali specjaliści marki startujący w seriach Super GT i IMSA. Co więcej, udało się zredukować masę o 70-80 kg w porównaniu do poprzedniego RC F.
Nowość stanowi także układ wydechowy z zupełnie nowym tłumikiem wykonanym z tytanu. Całość uzupełniają hamulce węglowo-ceramiczne firmy Brembo. Produkcja Track Edition oraz seryjnego RC F rozpocznie się w marcu bieżącego roku. Ceny poznamy na chwilę przed debiutami rynkowymi.