Japońska marka premium odświeżyła jeden ze swoich wolumenowych sedanów. Co uległo zmianom?
Lexus ES 2022 zyskał grill o nowej fakturze skuteczniej podkreślający aktualnie stosowany nurt designu. W oczy rzucają się także przyciemnione wypełnienia reflektorów LED. Paleta lakierów również ulegała aktualizacji. Całość uzupełniają nowe wzory felg w rozmiarach od 17 do 19 cali.
We wnętrzu zagościły zaktualizowane multimedia. Podstawą jest 8-calowy system informacyjno-rozrywkowy. Wśród opcji znajdziemy natomiast ekran multimedialny o przekątnej 12,3 cala. Oba zamontowano o niemal 11 centymetrów bliżej kierowcy, co ma ułatwiać obsługę dotykową. Co istotne, pozostawiono niezależny panel klimatyzacji zapewniający właściwą ergonomię.
Oferta silnikowa najpewniej pozostanie taka sama. To oznacza, że w polskiej gamie znajdziemy Lexusa ES 300h, czyli klasyczną hybrydę opartą na benzynowej jednostce o pojemności 2,5 litra. Oferuje ona 218 koni mechanicznych.
Ze wstępnych informacji wynika, że na niektórych rynkach ES będzie dostępny z pakietem oferującym nowe adaptacyjne zawieszenie oraz dodatkowe tryby jazdy: Sport+ i Custom. Inżynierowie zadbali także, by model po liftingu zapewniał większą sztywność, a przy tym oferował jeszcze wyższy komfort.
Nie zabrakło także poprawek układu hamulcowego. Chodziło o uzyskanie liniowego efektu zapewniającego lepsze wyczucie. Jak można się domyślać, Lexus ES 2022 będzie miał w standardzie nowe systemy bezpieczeństwa, wśród których znajdziemy m.in.: ulepszony system antykolizyjny, asystentów skrętu na skrzyżowaniach i kierowania awaryjnego oraz adaptacyjny tempomat z funkcją „płynnego wyprzedzania”.
Pierwsze Lexusa ES po liftingu powinny trafić do salonów pod koniec bieżącego roku.