Każdy model Lamborghini wzbudza zachwyt i zwraca uwagę pasjonatów motoryzacji – bez względu na rocznik. Murcielago nie jest tu wyjątkiem.
Poprzednik Aventadora do dziś imponuje niesamowitą linią i świetnymi detalami stylistycznymi. W chwili swojego debiutu (2001 r.) trudno było wskazać bardziej dynamicznie i nowocześnie wyglądający pojazd z homologacją drogową.
Piękna karoseria byłaby jednak mniej atrakcyjna, gdyby nie oryginalne felgi. Designerzy poświęcają im dużo uwagi, bo właśnie obręcze „robią robotę” we współczesnych samochodach. Ten egzemplarz został jednak ich pozbawiony. Zamiast oryginałów, zastosowano… wieloramienne felgi z BMW.
O ile w Serii 7 wyglądają one naprawdę zacnie, o tyle we włoskim superaucie… już nie. Ciekawe, czy właściciel Lambo zrobił to, by wzbudzić kontrowersje, czy rzeczywiście twierdzi, że bawarski wzór dobrze „leży” w Murcielago.