LaFerrari to naprawdę wyjątkowy hipersamochód, na którego popyt znacznie przewyższył podaż.
Chętni i zamożni kolekcjonerzy (bądź po prostu fani motoryzacji) muszą więc czekać aż jakiś egzemplarz trafi na rynek wtórny. I właśnie to się wydarzyło. Pewien Amerykanin zdecydował się na sprzedanie swojej sztuki. Włoskie auto utrzymane jest w stanie fabrycznym i nie ma żadnych oznak zużycia. Od chwili zakupu, przejechało zaledwie 632 km. Co więcej, wyposażono je w ciekawe dodatki, takie jak: system podnoszenia zawieszenia, felgi z włókna węglowego i zmodyfikowany układ wydechowy. Ile więc trzeba zapłacić? Sporo… 3 999 995 dolarów…