Na rynku można spotkać samochody, które zatrzymały się w czasie – nie tylko stylistycznie, ale też technologicznie. To nie oznacza jednak niskich cen.
Łada Niva 2024 jest tego przykładem. To model oferowany od 1977 roku, co oznacza, że jego doświadczenie sięga 46 lat. Auto przechodziło większe i mniejsze aktualizacje, ale nie na tyle znaczące, by mówić o nowej generacji.
W gruncie rzeczy nie jest to tragiczny pojazd. W pewnym warunkach może być nawet skuteczny. Jego surowa, prosta konstrukcja i skromne gabaryty pozwalają na jazdę w trudnym terenie. Nic więc dziwnego, że starsze egzemplarze można spotkać do dziś na polskich drogach.
Łada Niva 2024 – powrót zamiast postępu
Nie jest tajemnicą, że znaczna część państw Europy nałożyła na Rosję sankcje w związku z atakiem na Ukrainę. To w pewnym stopniu utrudniło działanie tamtejszego przemysłu motoryzacyjnego. AvtoVAZ też na tym ucierpiał.
Brakowało podzespołów do produkcji tego modelu – i to takich podstawowych. Łada Niva 2024 powraca do kilku elementów, które zostały wycofane. Wśród nich jest ABS. Tak, przez jakiś czas ABS nie był dostępny.

Co ciekawe, silnik został zmodernizowany, by spełniać normy Euro 5. To też brzmi śmiesznie/żenująco (niepotrzebne skreślić), ale fakty są takie, że dotychczas oferowana Niva posiadała jednostkę z 1996 roku, która została przystosowana do norm Euro 2. A przecież od dawna obowiązuje już „szóstka”, którą za mniej więcej dwa lata ma zastąpić „siódemka”.
Ile kosztuje nowa Łada Niva? Za bazową wersję trzeba dziś zapłacić 927 500 rubli, czyli 40 810 złotych (kurs 0,044). Biorąc pod uwagę ubogość i archaizm konstrukcyjny, trudno mówić o okazji – nawet z perspektywy rosyjskiego klienta.

Warto dodać, że na rynku jest także zaktualizowana Łada Niva Travel. To z kolei nieco nowocześniejsze wydanie tego starego samochodu. Jego wyposażenie może zaskakiwać. Na pokładzie znajdują się komputer pokładowy, podświetlane zegary, a nawet tempomat!
>Rosyjski koncern AvtoVAZ prosi pracowników o dobrowolne odejście
Fakt, trochę ironizujemy, ale mamy przecież końcówkę 2023 roku, a taki potentat jak Łada wciąż niemal stoi w miejscu. Dodajmy, że wariant Travel kosztuje 1 215 000 rubli, co stanowi równowartość 53 460 złotych (kurs 0,044).
Nowa Niva miała pojawić się już jakiś czas temu, ale rosyjska agresja uniemożliwiła rozwój projektu. Przypomnijmy, że Renault sprzedało pełen pakiet udziałów AvtoVAZ i wycofało się z tamtejszego rynku. To była jedyna słuszna decyzja w tamtym momencie. Podobnie postąpili również inni producenci.
Czy ta sytuacja ulegnie poprawie? Nie można tego wykluczyć – biznes to biznes. Wydaje się jednak, że może to dotyczyć jedynie dalekiej perspektywy. W najbliższych miesiącach raczej nic się nie zmieni.