Przeoczenie odpowiedniego zjazdu budzi w kierowcach niepokojące zachowania. Właśnie w takich momentach możemy mówić o największym braku wyobraźni.
I oto kolejny tego przykład – tym razem z azjatyckich dróg. Użytkownik białej osobówki „przejechał” swój zjazd o kilka metrów. Postanowił więc zjechać na prawy pas i wyhamować do zera. Problem w tym, że znajdowała się tam ciężarówka, której kierowca błyskawicznie zareagował i tym sposobem uratował życie nierozsądnemu Panu z sedana. Niestety, sam wylądował na boku, co oczywiście miało związek z ciężkim ładunkiem i brakiem możliwości opanowania pojazdu.
Jak widać na nagraniu, ten dziwny człowiek niczym się nie przejął i kontynuował swą „misję”. Na horyzoncie pojawiła się jednak kolejny TIR… Tym razem udało się wyhamować, ale ciągnikiem zarzuciło i postawiło go bokiem do kierunku jazdy. A sprawca zamieszania odjechał jak gdyby nigdy nic.