Pijani kierowcy wciąż są prawdziwą plagą na polskich drogach. Jazda na podwójnym gazie to niestety częste zjawisko.
Po spożyciu alkoholu nie da się utrzymać tej samej koncentracji i sprawności psychofizycznej. Osoba, która w takim stanie prowadzi samochód maksymalizuje ryzyko powstawania złych decyzji na drodze, co bardzo często ma poważne konsekwencje.
Seria złych decyzji
Sprawca tego zdarzenia podjął trzy bardzo złe decyzje. Pierwszą było wejście za kierownicę po spożyciu alkoholu, co zaowocowało serią niepożądanych zdarzeń, których można było uniknąć. Wystarczyłby zdrowy rozsądek.
Druga to wyprzedzanie na górskiej drodze z zalegającym śniegiem. Mężczyzna nie miał żadnych szans na poprawne wykonanie manewru. W wyniku tego doszło do kolizji z prawidłowo jadącym samochodem, który w konsekwencji uderzył w jeszcze jeden (zaparkowany) pojazd.
Kolejną głupotą była ucieczka z miejsca kolizji. Funkcjonariusze wezwani na miejsce ustalili, gdzie stoi czarne BMW sprawcy. Mężczyzna został zabrany na komendę, a jego auto trafiło na parking policyjny. Niewątpliwie stracił uprawnienia do prowadzenia samochodu.