Wokół Roberta Kubicy robi się coraz większy szum medialny. Od razu pragnę dodać: będzie jeszcze głośniej…
Polski kierowca jest świeżo po testach na torze Hungaroring znajdującym się na Węgrzech. Dzień po jego jazdach za kierownicą bolidu zasiadł Paul di Resta. Brazyliski Racing Motor-sports poinformował, że konkurent Roberta osiągnął wyraźnie gorsze czasy, co tylko potwierdza gotowość i wartość naszego Rodaka.
Jak podaje „Robert Kubica – Klub Kibiców”, nieoficjalne informacje zdradzają, że współpraca z Robertem zaowocowała nawet wpłynięciem na set-up Lence’a Strolla i Felipe Massy. „Nie wiem skąd się to wzięło. Co nie ma oznaczać, że dementuję” – miał powiedzieć Paddy Lowe, dyrektor techniczny Williamsa.
Massa z pewnością czuje się zagrożony, co zresztą potwierdza jego wypowiedź, w której znajdziemy stwierdzenie, że zmiana podstawowych kierowców teamu będzie krokiem w tył. No cóż, jestem innego zdania – czasomierze również.
Na ostateczną decyzję będziemy jednak musieli poczekać – Williams chce sprawdzać możliwości do końca roku. Aczkolwiek wierzymy, że Robert znacznie szybciej ich przekona i kontrakt zostanie podpisany niebawem.