w

Ktoś kupił w zeszłym miesiącu fabrycznie nowego Fiata Multiplę. Gratulacje!

Fiat Multipla
Fiat Multipla

Samochody „zombie” to coraz popularniejsze zjawisko. Pod tym określeniem kryją się egzemplarze, które nie zostały sprzedane w okolicach ich daty produkcji. W skrajnych przypadkach pozostają w ofercie nawet wtedy, gdy skończy się wytwarzanie całej generacji.

Wbrew pozorom, takich aut jest całkiem sporo. Wśród nich znaleźliśmy fabrycznie nowego Fiata Multiplę. Tak, ktoś kupił słynnego minivana, którego produkcja została zakończona kilkanaście lat temu. Trzeba przyznać, że to intrygująca sytuacja.

Informacja jest potwierdzona przez Data Force, które gromadzi dane na temat między innymi takich pojazdów. Zgodnie z oficjalnym przekazem, jeden z najbrzydszych samochodów na tej planecie znalazł nowego właściciela miesiąc temu.

Kto chciałby fabrycznie nowego Fiata Multiplę?

Zacznijmy od tego, że produkcja tego modelu trwała od 1998 do 2010 roku – zarówno we Włoszech (Turyn oraz Mediolan), jak i w Chinach (Quzhou). W Azji na wybranych rynkach nosił nazwę Zotye Multiplan lub M300 Langyue.

Obiektem drwin są przede wszystkim egzemplarze sprzed liftingu. Fakt, design tego auta nie był udany i wciąż nie jest. Akwarystyczne przeszklenia, dziwny garb pod szybą czołową i płaska maska stworzyły kontrowersyjną całość. Po liftingu było już dużo lepiej (front został „wygładzony”), ale łatka najbrzydszego samochodu na świecie utrzymuje się do dziś.

Ktoś kupił fabrycznie nowego Fiata Multiplę w 2024 roku
Fiat Multipla

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że pod względem praktycznym był to znakomity samochód. Przestronny, praktyczny i wygodny. Do tego zapewniał dobrą widoczność oraz dysponował sprawdzonymi układami napędowymi.

Właśnie dlatego nie dziwi, że ktoś kupił fabrycznie nowego Fiata Multiplę. To lepsze auto, niż opinia o nim. Niestety, nie podano, czy to egzemplarz przed- czy poliftingowy. Tak czy inaczej, kupno takiego modelu za rozsądne pieniądze nie jest głupim pomysłem.

Jeżeli użytkownik nie jest estetą tylko podchodzi do motoryzacji w sposób pragmatyczny, może być zadowolony z takiego samochodu. Trudno wykluczyć również charakter inwestycyjny takiego zakupu, choć trudno mówić o jakichś dużych zyskach – nawet w dłuższej perspektywie czasu. Tak czy inaczej, ciekawy sposób na wydanie pieniędzy.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

4 komentarze

Dodaj odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowy Hyundai Sonata

Hyundai Sonata to brakujący element europejskiej gamy. Koreański flagowiec robi wrażenie

Logan Sargeant

Sargeant stracił fotel! Williams zaskoczył zastępstwem. Wybór nieoczywisty