Przez koronawirusa nadszedł kryzys gospodarczy, którego wynikiem jest utrata pracy wielu osób. Z jednej strony może to prowokować do przestępstw, a z drugiej…
Nie jest to najlepszy moment dla przestępców zajmujących się kradzieżami. Dlaczego? Z kilku powodów. Mniej ludzi na ulicach to mniejsza szansa na znalezienie potencjalnej ofiary. Poza tym, trudniej „wtopić się” w tłum. Istotny jest też tzw. home office – włamanie się do domu lub mieszkania odpada, bo duże prawdopodobieństwo, że ktoś w nich się znajduje. Nie ma też imprez masowych i klubowych. Krótko mówiąc, jest znacznie mniej możliwości.
Zuchwała kradzież roweru w Krakowie
To sprawia, że złodzieje muszą podejmować większe ryzyko, czego przykładem może być ta sytuacja. Wydarzyło się to 2 lipca na terenie jednej z nieruchomości przy ulicy Obozowej w Krakowie. Dwóch mężczyzn włamało się, by dokonać kradzieży. Nie wiadomo, co było głównym celem, ale udało im się opuścić obiekt z rowerem marki Kands Maestro.
Przestępcy nie bali się kamer monitoringu – zasłaniały ich tylko maseczki (w związku z koronawirusem). Jeżeli rozpoznajesz sprawców, to poinformuj najbliższy komisariat policji.