Południowokoreański koncern postanowił stworzyć markę premium, która ma znaleźć dla siebie miejsce obok niemieckich rozgrywających. Czy to się uda?
Według nas wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że za parę lat do tego dojdzie. Genesis jest coraz bardziej ciekawym kąskiem dla tych, którzy oczekują czegoś więcej, a jednocześnie nie chcą ponownie stawiać na europejskie modele – choćby dla urozmaicenia lub nowych doświadczeń.
Genesis GV70
Podobnie jak dwa najnowsze sedany tego producenta, SUV wygląda świetnie. Nurt stylistyczny, z którego korzystają projektanci opiera się na dwuczęściowym, wąskim oświetleniu (zarówno z przodu, jak i z tyłu), delikatnych przetłoczeniach, masywnym grillu oraz chromowanych wstawkach.
Wnętrze jest ergonomiczne i nowoczesne zarazem. Przed oczami kierowcy znajdziemy wielofunkcyjną kierownicę ze skrzydlatym logo i cyfrowe wskaźniki, które można personalizować. Tuż obok zagościł duży ekran multimedialny. Poniżej wygospodarowano miejsce na niezależny panel klimatyzacji. Nie zabrakło także obszernych kieszeni, schowków i cup holderów. Jeżeli chodzi o jakość materiałów, to trudno ocenić je przez zdjęcia, ale pozostałe auta z gamy utrzymują pod tym względem wysoki poziom, dlatego GV70 z pewnością nie będzie gorszy.
Genesis GV70 – dane techniczne
Oferta silnikowa tego modelu obejmuje zarówno benzyniaki, jak i diesle. Wiele zależy od rynku, na którym samochód będzie oferowany. Tak czy inaczej, pod maską mogą znaleźć się:
- 2,2-litrowy diesel (202 KM, 441 Nm)
- 2.0 Turbo (255 KM)
- 2.5 Turbo (300 KM)
- 3.3 V6 (370 KM)
- 3.5 V6 (390 KM)
Według wstępnych informacji, auto ma wątpliwe szanse na trafienie do Europy. Miejmy jednak nadzieję, że to wkrótce się zmieni.